Mińsk Mazowiecki

Randka w Mińsku

2007.07.12

Czwartą rocznicę ślubu planujemy uczcić w sposób, który lubimy najbardziej: urządzić sobie (choćby krótki) wypad w długą.

Z racji bliskości od naszej leśnej działki, wybór pada na Mińsk Mazowiecki. Dziadkowie zgadzają się zostać na kilka godzin z małym Tymusiem, więc my korzystamy z okazji i dalej w drogę.

Lubimy Mińsk Mazowiecki od zawsze. Może dlatego, że kojarzy nam się z beztroskimi dziecięcymi szaleństwami na działce… Mińsk ma cudownie prowincjonalny klimat. Ale to naprawdę nie wada, to zaleta.

Naszą randkę zaczynamy od „zaliczenia” głównych zabytków Mińska: kościoła Narodzenia Najświętszej Marii Panny (pierwotny z XVI w.), późnoklasycystycznego (poł. XIX w.) budynku starostwa, klasycystycznego pałacu Dernałowiczów (XVII-XIX w.) z urokliwym romantycznym parkiem krajobrazowym.

Zabytki zabytkami, nas w Mińsku urzekło zupełnie coś innego. Te Stasiukowskie klimaty. Drewniane domy na rynku. Bar kawowy Black Cat. Cudownie retro kino Światowid (niestety, już nieczynne…) Brak pośpiechu i takie jakieś „nieplastikowe” życie na ulicach…

Kościół Narodzenia NMP, kon. XVI w.

Kościół Narodzenia NMP, kon. XVI w.

Klasycystyczny budynek dawnego starostwa, poł. XIX w.

Klasycystyczny budynek dawnego starostwa, poł. XIX w.

Pałac barokowo-klasycystyczny, pocz. XVII w.

Pałac barokowo-klasycystyczny, pocz. XVII w.

Park im. Dernałowiczów (poł. XIX w).

Park im. Dernałowiczów (poł. XIX w).

Drewniane domy na Starym Rynku (sendomierskim).

Drewniane domy na Starym Rynku (sendomierskim).

Stasiukowskie klimaty

Stasiukowskie klimaty

Pełni szczęścia dopełnia przejazd zupełnie bocznymi drogami z traktorami, rowerzystami i bocianami na polach.