Przemyśl

Spacer po Przemyślu

i zwiedzanie Muzeum Dzwonów i Fajek

2012.12.22

-7oC, całkowite zachmurzenie

Mamy właściwie jedno przedpołudnie na spokojną wycieczkę, więc musimy nieźle się nagłowić, co wybrać, gdzie zabrać naszego australijskiego gościa (jesteśmy na świątecznej wizycie u Rodziców R. z bardzo miłym gościem – Justynką z Australii). Po przejrzeniu wszystkich naszych „planów do zrobienia”, wybieramy Przemyśl. Po pierwsze: to cel oddalony tylko o godzinę drogi od domu Dziadków, co nam bardzo odpowiada, a po drugie – i najważniejsze – to miasto pełne zabytków, mające wielowiekową i wielokulturową historię, uznawane za jedno z najpiękniejszych w Polsce.

Parkujemy na ciekawym, bo nieregularnym i pochyłym rynku, gdzie naszą uwagę przykuwają od razu trzy rzeczy: my zwracamy uwagę na pięknie zachowane, stare kamieniczki (XVI-XVIII w.), niektóre z podcieniami, natomiast chłopcom podoba się zwłaszcza nawiązująca do herbu miasta fontanna z niedźwiedzicą i niedźwiadkami i pięknie przystrojone przez uczniów lokalnych szkół choinki (np. z bombkami – niedźwiadkami).

Rynek w Przemyślu.

Rynek w Przemyślu.

Fontanna nawiązująca do herbu miasta.

Fontanna nawiązująca do herbu miasta.

Mieszczańskie kamieniczki (XVI-XVIII) w Przemyślu.

Mieszczańskie kamieniczki (XVI-XVIII) w Przemyślu.

Mieszczańskie kamieniczki (XVI-XVIII) w Przemyślu.

Mieszczańskie kamieniczki (XVI-XVIII) w Przemyślu.

Choinki na przemyskim rynku.

Choinki na przemyskim rynku.

Z rynku idziemy dość stromo w górę w kierunku przemyskiego zamku, po drodze mijając archikatedrę (XV w., przeb. XVIII, XIX, XX w.). Naszą uwagę przykuwają zwłaszcza przepiękne kute drzwi i tablica upamiętniająca 500-lecie bitwy od Grunwaldem. Obok katedry stoi osobno ponad 70-metrowa barokowa dzwonnica (bud. XVIII–pocz. XX w.).

Katedra (XV, przeb. XVIII, XIX) i barokowa (XVIII) dzwonnica.

Katedra (XV, przeb. XVIII, XIX) i barokowa (XVIII) dzwonnica.

Przemyska katedra (XV, przeb. XVIII, XIX).

Przemyska katedra (XV, przeb. XVIII, XIX).

Katedra (XV, przeb. XVIII, XIX) i barokowa (XVIII) dzwonnica.

Katedra (XV, przeb. XVIII, XIX) i barokowa (XVIII) dzwonnica.

Przemyska katedra (XV, przeb. XVIII, XIX).

Przemyska katedra (XV, przeb. XVIII, XIX).

Drzwi do katedry.

Drzwi do katedry.

Tablica upamiętniająca 500-lecie bitwy pod Grunwaldem.

Tablica upamiętniająca 500-lecie bitwy pod Grunwaldem.

Wnętrze przemyskiej katedry.

Wnętrze przemyskiej katedry.

Brama prowadząca na dziedziniec zamku (zb. w XIV w. przez Kazimierza Wielkiego, przeb. XVI w., w znacznej części rozebrany w XVIII w.) jest – nie wiedzieć czemu – zamknięta (jest przecież sobotnie przedpołudnie) – zadowalamy się więc obejrzeniem zamkowych murów obronnych z zewnątrz. Zamkowa baszta przypomina nam tę z Krasiczyna. Chłopców najbardziej interesuje jednak chrupiący śnieg przed zamkiem i śliska ulica, którą wracamy do centrum.

Późnorenesansowy (XVII) zamek.

Późnorenesansowy (XVII) zamek.

Baszta przemyskiego zamku.

Baszta przemyskiego zamku.

Po podejściu pod zamek kierujemy się w stronę wspaniałych przemyskich kościołów. Takie zagęszczenie świątyń na metr kwadratowy doprawdy rzadko się spotyka. W jednej linii, jeden nad drugim, znajdują się tu kościoły: franciszkanów (XVIII w.) z charakterystycznymi barokowymi posągami przed wejściem, pięknie odnowiona, imponująca katedra grekokatolicka (XVII w.) i  – najwyżej położony – kościół karmelitów bosych (XVII w.) z przepiękną amboną w kształcie łodzi (XVIII w.; zachwyciła nawet chłopców). Obchodzimy świątynię dookoła i rzucamy okiem na ładnie zachowany fragment murów obronnych Przemyśla.

Kościół Franciszkanów (XVIII), Przemyśl.

Kościół Franciszkanów (XVIII), Przemyśl.

Kościół Franciszkanów (XVIII), Przemyśl.

Kościół Franciszkanów (XVIII), Przemyśl.

Katedra grekokatolicka (świątynia pojezuicka), XVII.

Katedra grekokatolicka (świątynia pojezuicka), XVII.

Katerda grekokatolicka (świątynia pojezuicka), XVII.

Katerda grekokatolicka (świątynia pojezuicka), XVII.

Kościół Karmelitów Bosych i katedra grekokatolicka.

Kościół Karmelitów Bosych i katedra grekokatolicka.

Kościół Karmelitów Bosych (XVII).

Kościół Karmelitów Bosych (XVII).

Kazalnica (XVIII) w kościele Karmelitów Bosych.

Kazalnica (XVIII) w kościele Karmelitów Bosych.

Fragmenty dawnych murów miejskich Przemyśla.

Fragmenty dawnych murów miejskich Przemyśla.

Ostatnim punktem programu jest wizyta w niespotykanym chyba nigdzie indziej Muzeum Fajek i Dzwonów. Muzeum mieści się w nieodłącznie kojarzonej z Przemyślem barokowej Wieży Zegarowej (XVIII w., pierwotnie miała być fragmentem projektowanej katedry grekokatolików). Można tu obejrzeć dwie niezwykłe ekspozycje: wystawę prezentującą dorobek przemyskich ( i nie tylko) mistrzów fajkarstwa oraz ekspozycję dzwonów kościelnych (eksponaty nawet z XVIII w.) i okrętowych (nas najbardziej zainteresował tzw. dzwon nurkowy – nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z czymś takim). Zainteresowani mogą zgłębić wiedzę o procesie produkcji dzwonów. Ukoronowaniem wizyty w muzeum jest podziwianie panoramy miasta ze szczytu wieży. Schodząc, kupujemy chłopcom po pamiątkowym dzwoneczku, co dopełnia wrażeń. Polecamy to niezwykłe muzeum i dla dużych i dla małych! (jedyna jego wada – nie ma – o zgrozo – toalety).

Wieża Zegarowa (XVIII) w Przemyślu.

Wieża Zegarowa (XVIII) w Przemyślu.

Wchodzimy do przemyskiego Muzeum Fajek i Dzwonów.

Wchodzimy do przemyskiego Muzeum Fajek i Dzwonów.

Już przed wejściem witają nas dzwony.

Już przed wejściem witają nas dzwony.

Potem oglądamy fajki - tu wodne.

Potem oglądamy fajki – tu wodne.

Niektóre fajki są naprawdę wymyślne.

Niektóre fajki są naprawdę wymyślne.

Dla chłopców fajki są raczej abstrakcyjne, na szczęście.

Dla chłopców fajki są raczej abstrakcyjne, na szczęście.

Faje i fajki - cd.

Faje i fajki – cd.

Kolejne ekspozycje są coraz wyżej.

Kolejne ekspozycje są coraz wyżej.

Wchodzimy do krainy dzwonów.

Wchodzimy do krainy dzwonów.

Weszliśmy na sam szczyt Wieży Zegarowej.

Weszliśmy na sam szczyt Wieży Zegarowej.

A gdyby tak można było zadzwonić...

A gdyby tak można było zadzwonić…

Oglądamy przemyskie świątynie z góry.

Oglądamy przemyskie świątynie z góry.

Teraz w szerszym planie.

Teraz w szerszym planie.

Nad nami już tylko herbowy niedźwiedź.

Nad nami już tylko herbowy niedźwiedź.

Żegnają się z nami dzwony, oczywiście.

Żegnają się z nami dzwony, oczywiście.

Nie zapominajmy o niedźwiedziu.

Nie zapominajmy o niedźwiedziu.

Ostatni rzut oka na Wieżę Zegarową.

Ostatni rzut oka na Wieżę Zegarową.

Przemyśl słynie też z pozostałości ogromnych fortów (twierdza Przemyśl ustępowała w XIX w. jedynie dwóm innym w Europie). Ten rarytas zostawiamy sobie na osobną wycieczkę, gdy Sebuś będzie już troszkę większy.