Abtenau – rekonesans turystyczny, narciarski i saneczkowy
Abtenau to miejscowość turystyczna przytulona do stóp dolomitowego masywu Kogel. W lecie to dobra baza wypadowa do górskich wycieczek, w zimie ściągają tu głównie narciarze. Na miejscu ośrodek Karkogel oferuje sporą kolejkę gondolową (ok. 400 m przewyższenia) i kilka mniejszych wyciągów, są też trasy narciarstwa biegowego i zimowe szlaki piesze. W promieniu kilkunastu kilometrów znajdziemy też kilka innych ośrodków narciarskich, w tym największy w rejonie Dachstein West. Największą zimową atrakcją Abtenau jest jednak 3-kilometrowa (oświetlona wieczorami) trasa do jazdy na sankach. Frajda dla całej rodziny!
Pierwszy ranek w Abtenau rozpoczynamy późno i – jak to na początku wyjazdu – jacyś tacy jesteśmy ze wszystkim nieogarnięci. Po późnym śniadaniu decydujemy na wycieczkę-rekonesans do Abtenau.
Miejscowość jest bardzo malowniczo położona wśród wapiennych szczytów Tennengebirge, kameralna, bardzo sympatyczna. Największym zabytkiem jest gotycki dwunawowy kościół parafialny św. Błażeja z pocz. XVI w. Zdecydowanie warto tu zajrzeć ze względu na cenne wnętrze i mistyczną atmosferę, pozostającą w jaskrawej opozycji wobec głośnego przemysłu narciarsko-turystycznego widocznego na ulicach. Zwracamy uwagę na piękne gotyckie sklepienie („oscypkowe”, jak to nazwali chłopcy), dwupiętrowy chór, zachowane fragmenty fresków i XVI-wieczne figury św. św. Jerzego i Floriana.
Abtenau to przyjemna miejscowość wypoczynkowa w masywie Tennengebirge.
Jest pięknie położona u stóp szczytów Tennengebirge.
Największym zabytkiem Abtenau jest kościół św. Błażeja z 1500 r.
Już od wyjścia widać elementy gotyckie.
Podziwiamy sklepienie świątyni.
Figura św. Floriana pochodzi z 1518 r.
Niezwykła atmosfera świątyni konstrastuje z turystycznym gwarem miejscowości.
Dwupoziomowy chór, charakterystyczny dla późnego gotyku.
Pięknie zachowane freski
A chłopcy znaleźli prawdziwy skarb. Domek z piernika!
Rekonesans zobowiązuje, więc po spacerze po Abtenau podjeżdżamy pod stację narciarską Karkogel. Mimo szczytu sezonu turystycznego (okres świąteczno-noworoczny) bez problemu znajdujemy miejsca na (bezpłatnym) parkingu, a kolejek do wyciągów brak. Tak, tu to można sobie pojeździć.
Zbliża się pora drzemki Grześka, więc kończymy wycieczkę i kierujemy się w stronę domu. Na sczęście dziś mamy gotowy, zabrany jeszcze z domu obiad (dziękujemy Babci)! Gołąbki znikają z talerzy w ekspresowym tempie.
Po obiedzie Grześ śpi, a R. ze starszymi chłopcami wskakują do samochodu i ruszają na kolejny rekonesans – tym razem narciarski do ośrodka Karkogel. Trasa niebieska na schemacie okazała się całkiem solidnie na początku nachylona, więc Sebuś zrezygnował i w końcu jeździł sam Tymo.
Karkogel to najbliższy Abtenau ośrodek narciarski
Środek sezonu, a trasy puste – bajka!
Na główną trasę wwozi kolej gondolowo-krzesełkowa.
Jak rekonesans, to rekonesans – tym razem narciarski
Tor saneczkowy, Karkogel
Wieczorem wspólnie idziemy na trasę saneczkową (szczegóły i aktualny cennik tutaj, obowiązek jazdy w kaskach). Grześ na początku jest niepewny, czy w ogóle chce iść na sanki, czy też może nie, ale w końcu jest bardzo zadowolony. Sanki (naprawdę solidne, jedno-lub dwuosobowe) można wypożyczyć na dole przy kasach, potem wjeżdża się gondolką na gorę i ziuuuu na dół! Ale się pędzi! Zwłaszcza na początku trasy jest spore nachylenie, trzeba uważać i zachować kontrolę nad sankami, bo początkowy odcinek trasy jest dość przepaścisty. Dzisiejszy zmrożony śnieg nie ułatwia manewru hamowania. Na prostych odcinkach można jednak poczuć prędkość. Wielka przygoda dla dużych i małych!
Sankostrada widziana z naszego okna
W tle piękny masyw Karkogel
Świetna sankostrada to jedna z największych zimowych atrakcji Abtenau
Piękny widok z góry nocą
Wjechaliśmy na górę, zaraz ruszamy na dół!
Niżej też jest pięknie!
Gotowi do zjazdu!
Piloci ruchu oporu na stanowiskach…
A mój X-wing nie chce ruszyć…
A mój pojazd spisuje się świetnie.
Wiatr we włosach, pęd w oczach, jedziemy!
Największe brawa dla najmłodszego saneczkarza!
Końcowa rampa umożliwia przejazd nad drogą jezdną
My dziś poprzestajemy na jednym zjeździe, tylko Tymo jedzie jeszcze raz sam. W domu szybka kolacja i dzieci do łóżek – i spacer po Abtenau, i narty, i sanki – ale mieliśmy dziś aktywny dzień!
Biohof Haus Wieser, Wagner, Abtenau – tu mieszkamy
Podczas pobytu w Alpach Salzburskich zatrzymaliśmy się w przysiółku Wagner k. Abtenau. Przysiółek leży na wysokości ok. 870 m i wyraźnie góruje nad okolicą – widok z okien na otaczające Abtenau góry jest przepiękny. Wokół cisza, spokój. Biohof Haus Wieser to duży, trzykondygnacyjny dom o typowej dla regionu architekturze. Zajmujemy najwyższe piętro – mamy kompaktowy, ale przytulny i czysty apartamencik (chłopcy: łóżko piętrowe plus tapczanik, sypialnia dla nas, kuchnia z posiedzeniem). U gospodyni można kupić świeże mleko od krowy i jajka. W lecie przed domem jest dostępny niewielki basen dla gości. Przyjemne miejsce na rodzinne wakacje.
Tu mieszkamy – Abtenau, Biohof Haus Wieser, przysiółek Wagner
Charakterystyczny skręt do naszego domu
Widok z okna jest przepiękny.
Z okolicy możemy podziwiać masyw Tennengebirge w całej okazałości
Tennengebirge to jeden z masywów Alp Salzburskich.
Widoki z przysiółka Wagner są przepiękne.
Widoki z naszej drogi dojazdowej
Piękne tradycyjne domy w przysiółku Wagner
To świetne miejsce na bliższe i dalsze spacery