Beskid Śląski, 2009.03

Beskid Śląski to idealne pasmo na rozpoczęcie przygody górskiej z kilkulatkiem. Takiego nagromadzenia atrakcji dla dzieci i takiego stopnia przystosowania infrastruktury turystycznej dla najmłodszych nie spotkaliśmy chyba w żadnym innym beskidzkim paśmie. Place zabaw przy schroniskach to tutaj norma. Wiele możliwości zaplanowania krótkich tras, ale z jakimś „celem”, który może przyciągnąć malucha, i duży wybór atrakcji podgórskich. Wyjazd z niespełna trzyletnim Tymusiem jest więc bardzo udany. Jedzie z nami Babcia (wielkie dzięki!), która umożliwia nam trochę wypadów we dwoje. Pobyt w Szczyrku wspominamy też wyjątkowo z innego powodu – w jego trakcie dowiadujemy się o ciąży M. – a to oznacza wyjątkowo pomyślną wiadomość – nasza rodzina obieżyświatów niebawem się powiększy! Hura, marzyliśmy o tym o dawna!

 

Narty na Skrzycznem (COS).

Beskid Śląski – część I

 

Z Klimczoka na Szyndzielnię.

Beskid Śląski – część II