Cannes kojarzy się głównie jako stolica światowego kina – miejsce miedzynarodowego festiwalu filmowego, organizowanego corocznie od 1946 r. To jednak tylko jedna z twarzy tego jednego z najbardziej znanych miast Lazurowego Wybrzeża. Cannes to także gwarny nadmorski kurort, latem rozbrzmiewający językami z całej Europy. Jeszcze innej, zupełnie odmiennej twarzy Cannes, możemy doświadczyć na niewielkiej starówce rozciągniętej wokół wzgórza zamkowego. Na wąskich i stromych uliczkach jest tu dużo spokojniej – łatwiej tu uwierzyć, że jeszcze kilkaset lat temu słynne dziś Cannes było tylko małą wioską rybacka, chronioną przed atakami Saracenów przez warownię położoną na wzgórzu .
Cannes – trasa półdniowego spaceru
Orientacja w Cannes nie sprawia najmniejszych trudności – turystyczną osią miasta jest nadmorska promenada Boulevard de la Croisette, rozciągająca się od wzgórza zamkowego wzdłuż portu i plaż aż do skalistego cypla Pointe de la Croisette. Po drodze miniemy wszystkie największe atrakcje turystyczne miasta z Pałacem Festiwalowym na czele.
Na początku nogi same prowadzą do miejsca, z którym Cannes kojarzy się najbardziej, czyli Pałacu Festiwalowego, w którym co rok przyznawane są słynne Złote Palmy. Jeśli spodziewacie się fajerwerków, możecie być nieco zawiedzeni. Sam budynek nie wyróżnia się niczym szczególnym, a przez miejscowych nazywany bywa „bunkrem”, co dość dobrze oddaje charakter tego gmachu;) . Sława tego miejsca robi jednak swoje, więc trudno się dziwić, że słynne czerwone schody i odciski rąk gwiazd kina przyciągają turystów jak magnes. W sierpniową sobotę przez Czerwonymi Schodami ustawiła się całkiem pokaźna kolejka turystów chcących sfotografować się jak prawdziwa gwiazda filmowa! Dla nas ciekawsze niż stanie w kolejce było rozpoznawanie nazwisk znanych aktorów w Alei Gwiazd. Od razu wypatrzyliśmy odciski dłoni Wajdy i Żuławskiego!
Okolice Pałacu Festiwalowego to też miejsce, gdzie można wypatrzyć najwięcej luksusowych hoteli, w których na czas festiwalu zatrzymują się filmowe gwiazdy. Popatrzcie też na wysunięte w morze lądowisko dla helikopterów (znajduje się ono bliżej wzgórza zamkowego), na które do Cannes przylatują VIP-y. Nawet dziś był tam spory ruch! Wypasione jachty w porcie też przyprawiają o zawrót głowy. To się nazywa high life!
Jeśli macie czas, warto dojść wzdłuż Boulevard de la Croisette aż do cypla Pointe de La Croisette – spacer zajmuje w jedną stronę około pół godziny. Po drodze mijamy kolejne plaże. Te bliżej portu są dostępne dla wszystkich, ale są wąskie i w sezonie dość zatłoczone. Te dalsze, bardziej eleganckie, z parasolami w jednym kolorze, to plaże hotelowe.

Od portu do cypla Pointe de la Croisette ciągnie się wysadzana palmami promenada Boulevard de la Croisette.
Gdy już znudzi Was blichtr i gwar bogatego Cannes, koniecznie wybierzcie się na wzgórze zamkowe. To tu właśnie znajduje się serce dawnego Cannes – najstarsza część miasta, czyli dzielnica Le Suquet. Już na początku wita nas średniowieczna obronna Wieża z Maską. Potem wąskimi uliczkami i uroczymi schodkami wchodzimy aż do XVI-wiecznego kościoła Notre Dame d’Espérance. Z galeryjki przed kościołem otwiera się wspaniały widok na port i miasto.
Tuż obok kościoła wznosi się dawny zamek warowny. Został on wzniesiony w XII w przez okolicznych mnichów w celach obrony przed Saracenami. Dziś we wnętrzach fortecy mieści się Muzeum Zamkowe z bardzo ciekawą ekspozycją etnograficzną, m.in. kolekcją instrumentów z całego świata.
By zwiedzić Cannes, potrzeba pół dnia. Jeśli zdecydujecie się na spacer na Pointe de La Croisette i wizytę w Muzeum Zamkowym, wycieczka przeciągnie się o kolejne kilka godzin. Turyści zmotoryzowani mogą zostawić samochód na jednym z krytych parkingów, np. na parking Suquet Forville, zlokalizowanym blisko starej dzielnicy Le Suquet.
Szukacie pomysłów na inne wycieczki po okolicy Górnej Prowansji i Lazurowego Wybrzeża? Zajrzyjcie tutaj.