Capri – najlepsze punkty widokowe

Capri jest uznawana za jedną z najpiękniejszych włoskich wysp. Przyciągała już cesarzy rzymskich, potem artystów i wielkich tego świata. W dobie masowej turystyki Capri jest pełna turystów. Nic w tym dziwnego, bo jej piękno naprawdę nie jest przereklamowane. Góry, skały, malownicze zatoczki, do tego cudne morze. Właściwie jedyny problem to co tu wybrać, jeśli mamy do dyspozycji tylko jeden dzień. Przy czym powiedzmy to jasno: kilka godzin  to zdecydowanie za mało, by zobaczyć wszystkie atrakcje wyspy. Większość turystów przyjeżdża tu jednak na jednodniowe wycieczki. My postawiliśmy na najpiękniejsze punkty widokowe i – na deser – krótką kąpiel przed wypłynięciem w powrotną drogę. Plan był układany pod upodobania całej naszej rodziny – wydaje się, że udał nam się całkiem niezły kompromis!

Capri w jeden dzień

2023.08.10

Informacje praktyczne

Dojazd. Na wyspę można dostać się tylko drogą morską. Większość turystów przypływa tu promami, które łączą Capri z kluczowymi okolicznymi portami z Neapolem na czele i porcikami wybrzeża amalfitańskiego.

My przypłynęliśmy tu promem z Salerno. W 2023 r. za bilety dla czteroosobowej rodziny zapłaciliśmy 200 euro, tanio więc nie jest. Dodatkowo w internecie można znaleźć oferty wielu mniejszych firm, często rozszerzone o dodatkowe atrakcje (jak np. kąpiel i opłynięcie wyspy).

Na Capri płyniemy promem z Sorrento.


Górny pokład był już cały zajęty, więc wygodnie umościliśmy się na dolnym.


Mijamy Positano – malowniczy porcik na wybrzeżu amalfitańskim.


Przed nami Capri!


Formacje skalne Faraglioni to jeden z symboli tej pięknej wyspy.


Wpływamy do Marine Grande na Capri.

Poruszanie się po wyspie. Zupełnie sobie nie wyobrażamy, jak byśmy po tych wszystkich uliczkach mieli jeździć samochodem. Podstawowym środkiem przemieszczania się są niewielkie autobusy (większe nie wyrobiłyby się na zakrętach) i specyficzne taksówki robione na kabriolimuzyny:) Można też skorzystać z kolejki linowo-terenowej łączącej Marina Grande z centrum Capri. Bilety na autobusy kupuje się w kasach przy porcie.

Takimi oto autobusikami przemieszczamy się po wyspie.

Na co uważać. Nastawcie się na to, że na Capri, odwiedzanej w sezonie przez tysiące turystów, można zwyczajnie utknąć. Stanie się tak, jeśli pójdziemy za tłumem i wybierzemy atrakcje najbardziej oblegane. Przykładem jest  słynna Lazurowa Grota – zniechęceni opowieściami o słonych cenach rejsu i długim czekaniu w kolejce na jedną z czteroosobowych łódeczek, które wwiozą nas do środka, tę atrakcję od razu sobie odpuściliśmy. W zamian innego dnia popłynęliśmy do Szmaragdowej Groty w Amalfi – bez żadnego czekania (relacja tutaj). Lazurową Grotę po prostu najlepiej zobaczyć poza sezonem, inaczej ta atrakcja zje nam co najmniej pół dnia.

Turyści na Capri rozłożeni są bardzo nierównomiernie. W centrum miasteczka Capri, zwłaszcza w okolicach Piazza Umberta, w sierpniu płynie gęsta rzeka ludzi i szpilki nie ma gdzie wcisnąć. Duże zagęszczenie ruchu jest też w słynnych Ogrodach Augusta. Inne zakątki wyspy, w tym mniej znane urocze wąziutkie uliczki, wciąż pozwalają cieszyć się spokojem i śródziemnomorską atmosferą.

Plan to podstawa. Gdybyśmy mieli ograniczyć się tylko do jednej rady, dotyczyłaby ona konieczności dobrego przygotowania się do wycieczki. Przypływajac na Capri, musicie mieć plan, co i w jakiej kolejności chcecie zobaczyć, inaczej wysadzeni na zatłoczoną Marinę Grande zginiecie w chaosie.

Nawet jeśli będziemy korzystać z podwózek autobusami, i tak zrobimy na Capri wiele tysięcy kroków, naprawdę przydadzą się więc wygodne buty. Warto przy tym pamiętać, że górzysta wyspa ma też wymiar góra-dół i to, co na mapie wygląda tak dobrze, może w rzeczywistości zająć dużo więcej czasu.

Capri jest drogą wyspą, więc przed wizytą w restauracji czy sklepie warto dobrze sprawdzić ceny. My najpierw naprawdę dobrze wcelowaliśmy z obiadem (godna polecenia jest np. pizzeria Verginello, która ma bardzo dobry stosunek cena-jakość), ale potem przed wieczorem kupiliśmy sobie głupie cztery ciastka w ulicznym stoisku na wynos, nie zapytawszy zawczasu, ile one kosztują (hmm, ciekawe czemu ceny nie są widoczne). Wiecie ile zapłaciliśmy? 24 euro, czyli aż 6 euro za głupie ciacho! Warto być świadomym tych pułapek, by uniknąć przykrych niespodzianek.

Capri – punkty widokowe

Podczas naszego jednodniowego pobytu na Capri ( byliśmy tu między 10:00 i 18:00) udało nam się zobaczyć Anacapri, wjechać na Monte Solaro, zejść schodami fenickimi do centrum Capri i pospacerować po ogrodach Augusta. By zaspokoić gusty młodszych członków ekipy, dzień zakończyliśmy krótką kąpielą na plaży Marina Grande. To dużo mniej niż planowaliśmy, bo chcieliśmy jeszcze m.in. zajrzeć do Villi Jovis – rezydencji Tyberiusza – i wybrać się na atrakcyjniejszą plażę. Czas na Capri leci jednak tak szybko! Zdecydowanie przydałoby się co najmniej dwa dni… I tak jednak zrealizowany przez nas plan pozwolił nam odwiedzić jedne z najpiękniejszych punktów widokowych wyspy. Ale po kolei.

Monte Solaro

To najwyższy szczyt wyspy – jego wysokość to niemal 600 m n.p.m, a że w sumie z poziomu morza ruszamy, to jak widzicie, wysokość względna jest naprawdę pokaźna. Monte Solaro jest chyba najlepszym punktem widokowym, oferującym panoramę 360 stopni na samo Capri, półwysep Sorento i słynne skały Faraglioni – wizytówkę wyspy. Można się to dostać szlakami pieszymi lub – jeśli chcemy zaoszczędzić czas – wjechać wyciągiem krzesełkowym z Anacapri. W 2023 r. bilet kosztował 14 euro w obie strony. Niby drogo, ale warto m.in. ze względu na widoki zwłaszcza podczas zjazdu. Jedziemy prosto w morze, mając za sobą góry – bajka! Sam wyciąg to nic specjalnego, bo przypomina naszego starego karkonoskiego Zbyszka z Karpacza na Kopę – jednoosobowe krzesełko z pewnością ma już długą historię. A może w tym właśnie tkwi jego urok?

Połączenie transportu busem do Anacapri i wyciągiem na szczyt Monte Solaro pozwala nam sprawnie zrealizować pierwszą część naszego planu. Od tej pory koniec z podwózkami, przemieszczamy się już tylko na nogach!

Nasz pierwszy przystanek to Anacapri i dolna stacja kolejki krzesełkowej.


Wyciąg na Monte Solaro przypomina starego karkonoskiego Zbyszka:)


Podczas kilkunastominutowego wjazdu możemy dobrze z góry obejrzeć okolicę.


Bardzo dobrze widać na przykład Anacapri.


Monte Solaro to najwspanialszy punkt widokowy na Capri!


Doskonale prezentują sie stąd Faraglioni.


Tutejsze tarasy widokowe są wręcz stworzone do pamiątkowych fotografii!


Monte Solaro ma 595 m wysokości.


I jeszcze selfiaczek na pożegnanie:)


Widok na miasteczko Capri i półwysep Sorrento.


Zjazd w dół jest jeszcze bardziej widokowy niż ten w górę.

Schody Fenickie

Zanim na wyspie zbudowano drogę dojazdową do Anacapri, jedynym połączeniem miejscowości położonej na wysokim płaskowyżu z pozostałymi częściami wyspy były właśnie zbudowane około 2600 lat temu schody. Obecnie uważa się, że ich konstruktorami byli Grecy, a nie Fenicjanie. Przeszło dziewięćset stopni pozwala sprawnie pokonać ponad 200 metrów przewyższenia, pod warunkiem, że zaplanujcie schodzenie, a nie wchodzenie tymi schodami. Nie jest to oblegana atrakcja, ale pojedynczy podchodzący z dołu turyści nie wyglądali na zachwyconych, zwłaszcza, że stopnie są stosunkowo wysokie i podejście nimi jest bardzo strome.

Schodząc, możemy koncentrować się przede wszystkim na przepięknych widokach głównie na niżej położoną część wyspy z Marina Grande i samym Capri.

Z Anacapri zaczynamu schodzić w dół do Capri schodami fenickimi.


Schody mają starożytny rodowód.


Cała trasa schodami fenickimi jest bardzo widokowa.


Rzut oka na Wezuwiusz.


Przed wybudowaniem drogi schody były jedynym sposobem dostania się z Capri do Anacapri.


Mamy do pokonania niemal 900 schodów – zdecydowanie lepiej tędy schodzić niż wchodzić.


Marina Piccola – tu znajduje się mała, ale bardzo klimatyczna plażyczka.


Pólwysep Sorrentyński i skalisty cypel z Villą Jovis Tyberiusza.


Pod nami Marina Grande – tu rano rozpoczęliśmy naszą przygodę na Capri.


Capri jest większe i zdecydowanie bardziej gwarne niż położone wyżej Anacapri.


Po zejściu ze schodów fenickich wchodzimy w klimatyczną uliczkę Via Marucella.


To przyjemne, wąskie przejście zaprowadzi nas aż do centrum Capri.


Zwracamy uwagę na piękne malowane tabliczki z ceramiki przed wejściami domów.


Jest ich tu pełno!


Rzut oka do tyłu – po prawej widać zygzak schodów fenickich

Pora obiadowa zbliża się nieubłaganie, więc kierujemy się teraz w stronę centrum Capri, żeby znaleźć jakąś fajną knajpkę. Zupełnie przypadkiem trafiamy na przemiłą uliczkę Via Marucella i jeszcze przed dotarciem na Piazzella Umberto primo znajdujemy bardzo przyjemną i jak na Capri niedrogą restaurację Verginella.

Pizzeria Verginiello jest naprawdę godna polecenia!

Wychodząc z kameralnych zaułków wciskamy się w wielojęzyczny tłum przepływający przez centrum Capri. Knajpki, stoiska z pamiątkami i drogie butiki, a do tego przeciskające się między ludźmi skutery i elektryczne pojazdy przypominające wózki widłowe, które przewożą na Capri wszystko towary. Tak mniej więcej wygląda centrum Capri.

Przed nami centrum miasteczka Capri.


Charakterystyczna rzeźba na Piazza Umberto I Piazzetta di Capri.


Dawna kartuzja.

Ogrody Augusta

Te niewielkie ogrody znajdują się na południowych stokach wyspy, zaledwie kilkanaście minut spacerem od centrum miejscowości Capri. Wejście jest płatne, w 2023 r cena wynosiła 1,5 euro za osobę dorosłą. Dzieci do 12 lat wchodzą za darmo.

Ogród jest pięknie ukwiecony i utrzymany, ale celem odwiedzających są przede wszystkim wyjątkowe punkty widokowe znajdujące się na terenie ogrodów. Rozciągają się stąd cudne widoki na południowe wybrzeże wyspy. Świetnie widać Faraglioni oraz wybitne dzieło inżynieryjne, jakim jest Via Krupp. Tą wijącą się serpentynami drogą można bezpłatnie podążyć w stronę Marina Piccola z jedną z najbardziej wyjątkowych plaż na Capri, usytuowaną w miejscu dawnej rzymskiej przystani.

Ogrody Augusta są niewielkie, ale także oferują fantastyczne miejsca widokowe.


Bardzo tu klimatycznie!


Widok z Ogrodów Augusta w stronę Faraglioni.


Faraglioni, czyli najwyższa Stella, środkowa Fraglione di Mezzo i Scopolo -od strony morza.


Via del Krupp, łącząca Ogrody Augusta z Marina Piccola, znów jest otwarta dla turystów


Widok w stronę Marina Piccola


Ale tu pięknie!

Niestety nam już nie starczyło na to dzisiaj czasu. Przebijamy się ponownie przez centrum Capri, by zejść w stronę Marina Grande poznaną parę godzin wcześniej uliczką Via Marucella. W ten sposób omijamy gwarną okolicę portu i docieramy prosto na bezpłatną Spiaggia Libera di Marina Grande. Plaża jest niewielka, z kamienistym brzegiem. Przy kamiennym falochronie można pooglądać fajne ławice rybek. Dla nas najistotniejsza jest bliskość przystani promowej oraz dostęp do toalety i pryszniców (płatnych 3 euro za żeton, czas wystarczył dla nas wszystkich).

Marina Grande ma największą plaże na Capri.


Plaża jest kamienista, ale bardzo wygodna.


Nasz Grześ nauczył się tu nurkować!


Wszystko, co dobre szybko się kończy – na promie powrotnym.


Amalfi tuż po zachodzie słońca.


I z powrotem w Salerno – tak właśnie wyglądają promiki pływające stąd na Capri.

Więcej propozycji wycieczek po okolicach Neapolu i wybrzeża Amalfi? 🙂 Zajrzyjcie tutaj.

Opisy bezpłatnych plaż w okolicach Neapolu i wybrzeża Amalfi zamieściliśmy natomiast w tym miejscu.