Góry Opawskie – górskie szlaki i rodzinne atrakcje

Góry Opawskie kojarzyły nam się dotychczas tylko ze zdobytą kilka lat temu Biskupią Kopą. Tymczasem to niewielkie pasmo – najdalej na wschód wysunięty fragment polskich Sudetów – zdecydowanie zasługuje na osobny kilkudniowy wypad. Malownicze wychodnie skalne, pozostałości starych kamieniołomów, ciekawa budowa geologiczna. Szlaki nie są trudne technicznie i długie – znakomicie nadają się na rodzinne wędrówki. Kameralny charakter Gór Opawskich sprawia, że to idealne miejsce na przedłużony weekend. Jeśli będziecie jednak chcieli przedłużyć plan wycieczki o atrakcje pozagórskie, to i przez tydzień nie będziecie się nudzić. Koniecznie zajrzyjcie do Mosznej – taki pałac jak tam można spotkać chyba tylko w baśniach!

Góry Opawskie – co zobaczyć z dziećmi

Informacje praktyczne

Dojazd z Warszawy w Góry Opawskie jest wprawdzie długi (470 km), ale całkiem sprawny. Ponad 400 km pokonujemy autostradami i ekspresówkami. Zmieniają się tylko cyferki: A2, A1, S8, A4… W ten sposób w zaledwie 4,5 godziny docieramy do Jarnołtówka – jednego z głównych punktów wypadowych w Górach Opawskich. Wyjeżdżając po pracy, ok. 17:00, dojeżdżamy przed 22:30 (trzeba było jeszcze dodać niespełna godzinę postoju pod literką M w połowie drogi).

Jarnołtówek i Pokrzywna to dwie niewielkie miejscowości położone u podnóża Gór Opawskich w malowniczej Dolinie Złotego Potoku. To bardzo dogodna lokalizacja – jeśli zamieszkacie w jednej z tutejszych kwater, będziecie mieli możliwość wyjścia bezpośrednio na najciekawsze szlaki.

Nasze wrażenia

Zapraszamy do obejrzenia relacji z dwóch dni jesiennych wędrówek po szlakach Gór Opawskich oraz odwiedzin w bajkowym pałacu w pobliskiej Mosznej i arcyciekawej kopalni złota w Złotym Stoku.

Skalne wychodnie i Gwarkowa Perć – perełki Gór Opawskich

Góry Opawskie

 

Biskupia Kopa – najwyższy szczyt Gór Opawskich

Góry Opawskie

 

Moszna – pałac jak z baśni

 

Złoty Stok, kopalnia złota – turystyczny klejnot Kotliny Kłodzkiej

 

 

Nasz przedłużony jesienny weekend spędziliśmy w Domku Żabie Oczko. Lokum może z powodzeniem pomieścić nawet dwie rodziny. Jest cieplutko i przestronnie, a na szlaki można wyruszać prosto z domu!