Lublana w pigułce

Stolica Słowenii nie przytłacza wielkomiejskim charakterem. Jest równie kameralna jak cały kraj, a tutejszą starówkę można „ogarnąć” w trakcie dwugodzinnego zwiedzania. Nasz dzisiejszy spacer to sentymentalny powrót do Lublany po 10 latach, tym razem z dziećmi, którym chcemy pokazać miejsca, które najbardziej zapadły nam w pamięć.

Smoki ozdabiające Smoczy Most, charakterystyczne Tromostovje, Fontanna Trzech Rzek na rynku oraz górujący nad miastem zamek to nasze must see stolicy Słowenii. Jeżeli chcecie zobaczyć coś więcej, to koniecznie odwiedźcie przynajmniej Križanke – dawną siedzibę zakonu krzyżackiego, przebudowaną po zniszczeniach wojennych przez Jožego Plečnika – architekta, którego dzieła spotkacie w Lublanie niemal na każdym kroku.

Lulbana (Ljubljana) – krótki spacer z dziećmi

2022.02.06

Informacje praktyczne

Zaparkowanie samochodu w centrum nie stanowi trudności. W okolicy starówki można znaleźć kilka sporych parkingów. My trafiliśmy całkiem wygodne miejsce pod niewielkim centrum handlowym Kapitelj przy ul. Poljanski nasip, tuż obok Smoczego Mostu. Koszt parkowania w lutym 2022 r. wynosił 2 euro za pierwszą godzinę i 2,50 za każdą kolejną.

Dzisiejszy spacer zajął nam niecałe dwie godziny, ale na dokładniejsze zwiedzenie miasta przyda się na pewno przynajmniej dwa razy więcej, a najlepiej po prostu cały spokojny dzień.

Widok na Lublanę z zamkowej wieży.

Trasa szybkiego zwiedzania z dziećmi

Zaczynamy od symbolu miasta – smoka strzegącego Smoczego Mostu, a właściwie czterech smoków ozdabiających krańce obu balustrad. Mnogość pięknych stworów pozwala o każdej porze dnia znaleźć tę bestię, która akurat będzie dobrze oświetlona przez słońce i pozwoli dobrze się sfotografować 🙂

Spacer po Lublanie zaczynamy od Smoczego Mostu.


Smok – jeden z symboli Lublany.

Od Smoczego Mostu idziemy wzdłuż hal targowych, zbudowanych w latach 40. XX w. według projektu Plečnika. Ich architektura miała nawiązywać do średniowiecznych murów obronnych Lublany. Wypełniają one całe nabrzeże od Smoczego Mostu do Tromostovja.

Pod Smoczym Mostem przepływa niewielka Lublanica


Hale targowe zaprojektowane przez Plečnika ciągną się od Smoczego Mostu aż do Trojmostovja.

Kolejny nasz przystanek to właśnie Trzy Mosty (Tromostovje) – ich dzisiejszy spójny wygląd nie zdradza faktu, że środkowy z nich, zwany franciszkańskim, jest znacznie starczy od pozostałych dwóch dobudowanych prawie 100 lat temu przez Plečnika. Oryginalne ułożenie konstrukcji na zakręcie rzeki z bryłą barokowego kościoła franciszkanów w tle stanowi jeden z pocztówkowych widoków miasta.

Trojmostovje – jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc miasta


Kościół franciszkanów z perspektywy Trojmostovja – kolejne pocztówkowe miejsce słoweńskiej stolicy.

Położony tuż pod wzgórzem zamkowym wrzecionowaty rynek poza ozdabia piękna barokowa Fontanna Trzech Rzek. Łukowato wygięte pierzeje rynku wyglądają naprawdę uroczo.

Następny punkt programu to oczywiście lublańki zamek. Kierując się w stronę wzgórza zamkowego, mijamy jeszcze katedrę św. Mikołaja z początku XVIII w.

Z Trojmostovja ruszamy w stronę rynku i górującego nad Lublaną zamku.


Południowa część rynku z Fontanną Trzech Rzek i budynkiem ratusza.


Północna część rynku z katedrą w perspektywie.


XV-wieczny ratusz został przebudowany w XVIII w.


Fontannę Trzech Rzek ozdabiają imponujące rzeźby trzech tytanów..


Fontanna Trzech Rzek to również jeden z symboli miasta.


XVIII-wieczna katedra św. Mikołaja.


Imponujący portal budynku seminarium opiera się na figurach gigantów.

Na wzgórze zamkowe można wjechać kolejko-windą, ale spacer krętymi alejkami jest tak przyjemny, że nawet przez myśl nam nie przeszło, żeby skorzystać z podwózki. Najpraktyczniejsze wejście pod zamek zaczyna się w okolicy placu Vodnikov trg i prowadzi ulicą Študentovską. Przyjemnymi zakosami pokonujemy ponad 50 m przewyższenia, by z widokowego tarasu podziwiać panoramę miasta. Zamek można sprawnie obejść dookoła – budowla robi całkiem przyjemne wrażenie. 10 lat temu wchodziliśmy do środka – pamiętamy głównie widoki z zamkowej wieży i … wysokie ceny biletów wstępu. Dziś ograniczamy się tylko do spaceru dookoła budowli.

Podejście pod mury zamkowe pozwala podziwiać panoramę miasta.


Na tarasie przed jednym z wejść do zamku.


Charakterystyczna fasada kościoła franciszkanów pięknie prezentuje się z tej perspektywy.


Lublański zamek – widok od strony rynku.


Szybkim spacerkiem obchodzimy zamek dookoła.


Po modernistycznej przebudowie z przełomu XX i XXI w. zamek zachował swój charakter.


Kończymy obejście zamku i kierujemy się z powrotem na dół.


Najdogodniejsze wejście i zejście ze wzgórza wiedzie przez ulicę Studentovską.

Inne atrakcje warte obejrzenia w Lublanie

W 2011 r. dodatkowo weszliśmy na zamkową wieżę (niestety konieczny jest zakup biletu na zwiedzanie zamku – cennik różnych wersji zwiedzania, w tym połączonych z wjazdem kolejko-windą a nawet z grą Castle Escape, znajdziecie na stronie https://www.ljubljanskigrad.si).

Zdecydowanie polecamy też wspomniane na wstępie Križanke – krzyżacki zespół klasztorny przebudowany przez Plečnika i wykorzystywany między innymi do organizacji imprez kulturalnych.

Warto zajrzeć też na Plac Kongresowy, w którego otoczeniu znajduje się m.in. gmach filharmonii, budynek uniwersytetu oraz barokowy kościół urszulanek. Przy dłuższym zwiedzaniu warto pójść śladami pomysłów architekta Jožego Plečnika, który stworzył całą wizję architektoniczną miasta z dwiema głównymi osiami – lądową i wodną. Każdy z jego projektów jest wyjątkowy i zapada w pamięć – my nazwisko artysty-wizjonera pamiętamy nawet po ponad 10 latach od odwiedzenia Lublany!

Biblioteka Narodowa i uniwersytet w Lublanie
Kriżanke – siedziba Krzyżaków przebudowana przez Plecnika.

Więcej propozycji wycieczek po zimowej Słowenii? Zajrzyjcie tutaj: Słowenia zimą – Gdzie by tu dalej 🙂