Mysłakowice-Przełęcz pod Średnicą i Gruszków, Główny Szlak Sudecki

Atrakcje tego odcinka skupiają się wokół zespołu pałacowo-parkowego w Bukowcu. Naprawdę jest tu co oglądać! Z tego powodu polecamy zaplanowanie na dzień z Bukowcem nieco mniejszego dystansu – tak, byśmy mieli czas na spokojne zwiedzenie wszystkich atrakcji kompleksu.

Nie licząc Bukowca, z dzisiejszego dnia szczególnie przyjemnie wspominamy też leśne trawersy stoków Mrowca oraz Bukowej i Średnicy. Między tymi dwoma ostatnimi szczytami kryje się jeszcze jedna atrakcja – wychodnia skalna Diabelska Ambona. Nie jest widoczna ze szlaku, ale dojście do niej wymaga naprawdę minimalnego zboczenia z drogi. Warto!

Z Mysłakowic przez Bukowiec do Gruszkowa, GSS

2021.10.12

Informacje praktyczne

Biorąc pod uwagę sam dystans przebyty czerwonym szlakiem, długość odcinka to tylko 12 km. My jednak dziś przeszliśmy aż o 6 km więcej – najpierw musieliśmy dojść do czerwonego szlaku od naszej kwatery w Mysłakowicach, potem długo spacerowaliśmy po kompleksie parkowo-pałacowym w Bukowcu (koniecznie zarezerwujcie sobie na to czas!), a na koniec musieliśmy jeszcze dotrzeć do zarezerwowanej przez nas kwatery w Gruszkowie.

Na tym odcinku GSS sklepy spożywcze znajdziecie w Mysłakowicach i Bukowcu. Dodatkowo w Bukowcu można coś zjeść i czegoś się napić w Artystycznej Stodole – kawiarni znajdującej się w budynkach kompleksu pałacowego.

W budynku dawnego browaru w Bukowcu znajduje się muzeum Tajemniczy Las, które w nowoczesny i interaktywny sposób przybliża dzieciom faunę i florę okolicznych lasów.

W planie wycieczki zdecydowanie warto przeznaczyć godzinę-dwie dodatkowego czasu na pospacerowanie po kompleksie parkowym Bukowca.

Atrakcje odcinka

Rano nieco monotonną wędrówkę przez Mysłakowice urozmaicają nam wyjątkowo malownicze mgły i szron. Za cmentarzem zaczyna się piękna aleja starych drzew. Przez mgłę coraz pełniej przebija się słońce. Jego promienie towarzyszą nam dzisiaj nieodłącznie, upiększając każdy napotkany widok.

Po przekroczeniu Jedlicy docieramy do granicy lasu i zaczynamy podejście stokami Mrowca. Minąwszy kulminację, schodzimy bezpośrednio na teren zespołu parkowo-pałacowego w Bukowcu.

Rano opuszczamy Mysłakowice. Zajazd pod Skarpą pożegnał nas pyyysznym śniadaniem. Aż chce się ruszać dalej w drogę!

Mijamy dawną tablicę poświęconą GSS – szlak jest na niej znacznie krótszy niż obecnie.

GSS wyprowadza z Mysłakowic piękną aleją drzew.

Pamiątki mroźnej nocy.

Pomnikowe drzewa na drodze prowadzącej w stronę Bukowca

Z biegiem dnia szron na gałęziach zmienia się z piękne krople wody.

Karkonosze zostały za nami. Wkraczamy na teren Rudawskiego Parku Krajobrazowego!

Takie przeszkody na drodze? To świetna zabawa!

Ścieżka wspina się na kulminację Mrowca.

Listopadowe niskie słońce pięknie przebija się przez drzewa.

Postój na niewielkiej polance pod Mrowcem (513 m n.p.m.)

Obecny wygląd Bukowca zawdzięczamy pochodzącej z początku XIX w. koncepcji pruskiego ministra przemysłu von Redena. Powstały wówczas park krajobrazowy należał do najpiękniejszych w całych Prusach.

Szczególnie warto pospacerować wzdłuż brzegów parkowych stawów. Koniecznie trzeba też udać się do neogotyckiego mauzoleum zwanego Opactwem. Można tu wejść na wieżę, by podziwiać cudny widok na całe założenie. W budynkach dawnego zespołu pałacowego mieści się obecnie Muzeum Tajemniczy Las oraz Artystyczna Stodoła z przyjemną kawiarnią oraz ekspozycją Muzeum w Dolinie Pałaców i Ogrodów.

Szczególnie przyjemnie wspominamy spacer na Wzgórze Zamkowe. Z wieży widokowej podziwiać można rozległy widok Karkonosze oraz Rudawy Janowickie.

Szlak przecina teren parku pałacowego w Bukowcu.

Pierwszym ciekawym obiektem jest tzw. Opactwo – sztuczna ruina wzniesiona na pocz. XIX w.

Opactwo pełniło funkcję mauzoleum rodu von Rendenów.

Mauzoleum zbudowano w formie sztucznej ruiny gotyckiego kościoła.

Mauzoleum miało przypominać o przemijaniu i skłaniać do refleksji.

Pochowano tu dawnych właścicieli Bukowca – Fryderyka i Fryderykę von Reden.

Koniecznie trzeba poświęcić trochę czasu na spacer po parku pałacowym.

Stawom starano się nadać możliwie naturalny charakter.

W dawnym budynku browaru znajduje się ciekawe interaktywne muzeum Tajemniczy Las

Tzw. 'Zamek Kasselburg’ to romantyczna nazwa wieży widokowej. Jesteśmy na wysokości 480 m n.p.m.

Warto wejść na szczyt wieży – widoki są bardzo malownicze.

Sudeckie krajobrazy w listopadowej aurze.

U stóp wieży zachował się amfiteatr w formie sztucznej ruiny.

Wieżę nazywano kiedyś Strażnicą. Rozciągają się stąd piękne widoki na otoczenie Karkonoszy.

Opuszczamy wieżę i schodzimy do serca Bukowca.

Główny grzbiet Karkonoszy wydaje się na wyciagnięcie dłoni.

Wieś Bukowiec znajduje się na terenie Rudaw Janowickich, ale pięknie prezentują się stąd także Karkonosze.

Dalej szlak czerwony szlak opuszcza zespół parkowo-pałacowy i prowadzi przez Bukowiec, którego zabudowania ciągną się wyjątkowo długo, aż pod zbocza Parkowej.

Ostatni dzisiejszy fragment GSS to przemiły lesisty trawers mijający kolejno kulminacje Parkowej, Bukowej i Średnicy. Nieco powyżej szlaku znajduje się bardzo ciekawa wychodnia skalna, zwana Diabelską Amboną.

Kiedyś skały te były punktem widokowym. Pozostałości dawnych umocnień pozwalają ostrożnie wspiąć się na szczyt kulminacji skalnej. Widok co prawda zasłaniają dzisiaj drzewa, ale i tak atrakcja warta jest tego niewielkiego dodatkowego wysiłku. Zajrzyjcie tu koniecznie!

Stary szachulcowy dom w Bukowcu.

Przy drodze mijamy krzyż pokutny, stawiany niegdyś przez zabójcę na miejscu zbrodni.

Szlak dość długo prowadzi wzdłuż zabudowań Bukowca.

Ostatni odpoczynek na trasie.

Dla takich właśnie chwil lubimy wspólne wędrowanie!

W dni takie jak ten naprawdę kochamy listopad!

Diabelska Ambona.

Po minięciu Ambony szlak sprowadza do asfaltowej drogi w miejscu, gdzie wybija Źródło Jola, dawniej wykorzystywane do produkcji piwa przez kowarskie browary.

Ostatni odcinek naszej trasy to zejście z Przełęczy pod Średnicą do Gruszkowa, gdzie mamy zarezerwowany nocleg w agroturystyce Pod Gruszą. Wita nas przemiła właścicielka z przepysznym domowym obiadem. Gościnność, cisza i autentyczność starej lokalnej chaty czynią to miejsce niezwykłym.

Po minieciu DIabelskiej Ambiony przez chwilę idziemy przemiłym trawersem. Między drzewami prześwitują malownicze widoki na Karkonosze.

Śnieżka na pożegnanie dnia.

Wodę ze źródełka Jola wykorzystywano kiedyś do produkcji kowarskiego piwa

Szlak przez chwilę prowadzi asfaltową drogą. My pójdziemy nią dziś nieco dłużej – mamy zaplanowany nocleg w Gruszkowie.

Opisy innych odcinków Głównego Szlaku Sudeckiego znajdziecie tutaj 🙂