Okolice Oslo – kościół w Heddal, punkt widokowy Kongens Utsikt i kąpielisko przy jeziorze Tyrifjorden

Po trzech dniach zwiedzania Oslo pora wybrać się poza stolicę. Co byśmy chcieli zobaczyć? Zaczynamy rodzinny koncert życzeń! Kościół słupowy. Jakiś punkt widokowy. No i oczywiście – na życzenie dzieci – miejsce, w którym będzie się można wykąpać. Patrzymy na mapę no i… mamy to! – Norwegia to kraj, w którym jak w bajce o zaczarowanym ołówku marzenia od razu się spełniają!

2025.08

Kościół klepkowy w Heddal

Heddal to mała miejscowość, położona ok. półtorej godziny jazdy samochodem na zachód od Oslo. To właśnie w Heddal znajduje się największy kościół klepkowy (słupowy) w Norwegii. Konstrukcja tego typu budowli wspiera się na pionowych drewnianych kolumnach. Jako budulec używano tylko drewna – brak tu nawet metalowych gwoździ.

W okresie średniowiecza w Norwegii było ok. tysiąca takich kościołów. Do dzisiejszych czasów przetrwało zaledwie 28, a właściwie 29, bo 29. znajduje się… w Polsce – to świątynia Wang w Karpaczu! Ten w Heddal wyróżnia się rozmiarem – jest największą konstrukcją tego typu, przez co bywa nazywany “drewnianą katedrą”.

Na zwiedzenie kościoła należy przeznaczyć ok. pół godziny. Wstęp do wnętrza świątyni jest płatny – w 2025 roku za bilet dla dorosłego płaciło się 100 NOK, a za dziecko – 30 NOK. Bilety kupuje się w dużym budynku obok kościoła – jest tu niewielka wystawa, kafejka i toalety. O pełnych godzinach w sezonie po wnętrzu świątyni oprowadza przewodnik – mamy to w cenie biletu.

Kościół słupowy w Heddal

To największa tego typu konstrukcja zachowana w Norwegii.

My w Heddal!

We wnętrzu kościoła warto zwrócić uwagę na kolumny trzymające całą konstrukcję.

Ozdobny portal. Drewno to jednak bardzo wdzięczny budulec!

Zachywycamy się drewnianymi detalami.

Tak bardzo przykuwają wzrok!

Grześ spotkał trola w Heddal!

Plaża Svangstrand przy jeziorze Tyrifjorden

Ta bardzo urokliwa plaża znajduje się na końcu południowej odnogi jeziora Tyrifjorden. Ma wszystko, czego do szczęścia potrzeba – piękną trawkę do odpoczynku, łagodne zejście do wody, pomost i pływającą platformę dla pływaków, bezplatną toaletę, plac zabaw, drewniane stoły do biwakowania. Brakuje może tylko jednego: nieco cieplejszej wody, no ale nie zapominajmy że jesteśmy w Norwegii!🙂 Z uśmiechem na ustach wskakujemy więc w krystalicznie czystą i – hmmm – nieco rześką wodę i fajnie jest!

Jezioro Tyrifjorden to piąte pod względem wielkości jezioro Norwegii. Jego głębokość dochodzi do – bagatela – 295 metrów. Jezioro ma podłużny kształt i wyglądem nieco przypomina fiord – może stąd nazwa? Podobnie jak fiordy ma pochodzenie polodowcowe.

Pierwszy człon nazwy pochodzi od starego sosnowego drewna. Norwegian Wood – od razu przychodzi nam do głow! Beatlesi. Murakami. Ale fajnie nam poszło!

Jest jeszcze inna, zdecydowanie mniej wakacyjna informacja, która nieodłącznie kojarzy się z tym jeziorem Tyrifjorden. To właśnie na tutejszej wyspie Utøya w 2011 roku doszło do masakry dokonanej przez Brevika, w wyniku której śmierć poniosło niemal 70 osób.

Plaża Svangstrand nad jeziorem Tyrifjorden

Punkt widokowy Kongens Utsikt

…czyli królewski punkt widokowy. Nazwa pochodzi od króla Karola XIV Jana, który ponoć zachwycał się widokami z tego miejsca w 1832 roku.

Widok z góry na jezioro Tyrifjorden i otaczające je góry robi wrażenie do dziś. Z punktu widokowego widać m.in. Gaustatoppen – piękny szczyt Telemarku. Pierwotnie planowaliśmy wycieczkę na niego, ale z uwagi na długi dojazd od Oslo zdecydowaliśmy się na dzisiejsza trasę.🙂

Jeśli ktoś nie lubi długich wycieczek po górach albo ma niewiele czasu, a w okolicy Oslo chciałby zakosztować norweskich widoków, Kongens Utsikt jest jak najbardziej do polecenia! Od parkingu do punktu widokowego trzeba dojść tylko półtora kilometra łatwym szlakiem przez las. Widok u celu wycieczki zdecydowanie nie rozczarowuje!

Na parking dojeżdża się płatną drogą (40 NOK). Opłaty trzeba dokonać w ciągu 48 godzin od przejazdu na stronie youpark.no   Informują o tym tabliczki rozmieszczone przy drodze.

Szlak na punkt widokowy Kongens Utsikt

Do punktu widokowego prowadzi ławy półtorakilometrowy szlak.

Jesteśmy zachwyceni wszechobecnymi skałami!

Wchodzimy na punkt widokowy Kongens Utsikt.

Widok jest iście… królewski!

Widok na jedną z odnóg jeziora Tyrifjorden

Droga jezdna przecina jezioro w jego najwęższym punkcie.

W tym miejscu naprawdę nie da się odkleić od aparatu!

Jezioro Tyrifjiorden z lotu ptaka

W oddali majaczą góry Telemarku.

Dzień w przyrodzie zaliczony, to może pora na powrót do stolicy Norwegii? Trzy pełne atrakcji dni w Oslo opisujemy tutaj! 🙂

Dokładne fotorelacje z innych naszych wycieczek po Norwegii znajdziecie tutaj 🙂