Park Śląski i Katowicki Park Leśny – zielone płuca Śląska

Park Śląski to jeden z największych parków miejskich w Polsce i Europie. Aby poznać wszystkie atrakcje mieszczące się na jego terenie, nie wystarczy jeden dzień. Na odwiedzających czekają wesołe miasteczko (Legendia), ZOO, skansen, planetarium, Stadion Śląski i kolejka linowa Elka – to tylko kilka najbardziej znanych parkowych atrakcji. Na pewno każdy znajdzie tutaj coś dla siebie!

Na Parku Śląskim katowickie zielone tereny jednak wcale się nie kończą. Rzut beretem od śródmieścia Katowic znajduje się Dolina Trzech Stawów, gdzie można pospacerować, wykąpać się, popływać kajakiem albo… pojeździć na deskorolce. A to tylko skraj kolejnego wielkiego miejskiego terenu zielonego, jakim jest Katowicki Park Leśny. Tak, wiemy, że Katowice mało komu kojarzą się z rekreacją w zieleni, ale wierzcie, że to skojarzenie wcale nie jest bezpodstawne!

Katowice na … zielono!

marzec 2025 r.

Do Katowic zawitaiśmy we dwoje w celach czysto turystycznych w pewien miły marcowy weekend. Zależało nam i na poznaniu charakteru miasta, i na długich spacerach, a do tego katowickie parki i kompleksy leśne nadają się naprawdę wspaniale!

Dolina Trzech Stawów

Dolinę Trzech Stawów odwiedzamy bezpośrednio po spacerze po centrum Katowic. To całkiem spore, bo ponad 60-hektarowe tereny zielone z aż 11 sztucznymi zbiornikami wodnymi. Jak to na Śląsku, historia tego kompleksu sportowo-rekreacyjnego ma związek z wydobyciem węgla: stawy utworzono na terenie zmieniontym przez wieloletnią działalność górniczą. To świetne miejsce na spacer, tym bardziej że mieści się właściwie tuż obok centrum Katowic.

My przez dłuższą chwilę włóczymy się dookoła stawu Łąka i docieramy aż pod Pomnik Trudu Górniczego, gdzie zaskakuje nas widok sporego skateparku! Fajnie widać, jak Katowice zmieniają się i stają coraz bardziej otwarte i nowoczesne.

Dolina Trzech Stawów to oaza zieleni niemal w centrum Katowic. Sporo tu drzew i krzewów.

Staw Łąka w Dolinie Trzech Stawów.

Trudno uwierzyć, że takie widoki znajdziemy zaledwia 2 kilometry od samego centrum miasta!

Otoczenie Pomnika Trudu Górniczego to mekka katowickich skaterów.

Park Śląski

Prosto z Doliny Trzech Stawów komunikacją miejską przemieszczamy się do Parku Śląskiego. No, tu to można spędzić ładnych parę dni! Cały jego kompleks zajmuje powierzchnię aż 535 hektarów i jest niezwykle urozmaicony.

Nasza wizyta w Parku Śląskim w marcu 2025 r. ograniczała się do spaceru Promenadą Jerzego Ziętka (którego staraniem powstał ten wspaniały zielony teren) i przejścia w okolicę planetarium, gdzie wypatrzyliśmy knajpę na sobotni obiad. Wróciliśmy do punktu wyjścia słynną kolejka krzesełkowo-gondolową Elka. Ale po kolei.

Na skraju parku znajduje się Legendia – Śląskie Wesołe Miasteczko. Relację z pobytu w tym uroczo położonym parku rozrywki znajdziecie tutaj (było to kilka lat temu, ale od tego czasu niewiele tutaj się zmieniło).

Maszerując w stronę Stadionu Śląskiego, mijamy Śląski Ogród Zoologiczny, Rosarium, Ogród Japoński, halę wystaw Kapelusz, kąpielisko Fala i Stadion Śląski. Za Dużym Stawem skręcamy w prawo, omijając Górnośląski Park Etnograficzny, czyli lokalny skansen. Tak, naprawdę wszystkie te aktrakcje czekają na nas w jednym miejscu!

Park Śląski – okolice zoo.

Bez problemu dojedziemy tu komunikacją miejską.

Piękne rzeźby w okolicy rosarium

Hala wystawowa Kapelusz zbudowana specjalnie w celu organizacji wystaw kwiatowych.

Na przeciwległym brzegu stawu widać Duży Krąg Taneczny.

W Parku Śląskim znajdziecie wszystko. Nawet pelikany 😉

Kolejka Linowa Elka, w tle Kąpielisko Fala.

Duży Staw w Parku Śląskim.

Po przeciwnej stronie stawu wychylają się słynne katowickie wysokościowce, znane jako „kukurydze”.

Podchodzimy w okolice Stadionu Śląskiego.

Nie cały Park Śląski wygląda jak miejski park. Można też znaleźć miejsca, gdzie poczujecie się jak na szlaku.

Po dłuższym spacerze w scenerii o parkowym charakterze w końcu wchodzimy w tereny typowo leśne i wąskimi ścieżkami, czując się bardziej jak na szlaku niż w miejskim parku, docieramy na wzgórze zwieńczone bryłą Planetarium Śląskiego. Stąd już niedaleko do upatrzonej przez nas restauracji Cosmo Garden, gdzie po długim oczekiwaniu na stolik zjadamy przepyszny obiad (warto zarezerwować miejsce wcześniej).

W związku z planami na wieczór (Spodek!) i dość intensywnym planem spacerowo-zwiedzaniowym, nie odwiedzamy na dłużej żadnej z parkowych atrakcji. Nie możemy sobie jednak odmówić przyjemności przejechania się znajdującą się w tym miejscu od prawie 60 lat Elką, czyli kolejką krzesełkowo-gondolową łączącą główne atrakcje parku. Dawne dwa odcinki kolejki są już odnowione i dzięki zainstalowaniu poza krzesełkami także gondolek umożliwiają podróż rodzinom z małymi dziećmi lub osobom z niepełnosprawnościami. Widać tez prace przygotowujące do wybudowania trzeciego odcinka kolejki, który domknie trasę do trójkąta, co jeszcze bardziej uatrakcyjni to miejsce!

Planetarium Śląskie to największa tego typu placówka w Polsce.

Przed budynkiem stoi oczywiście pomnik Mikołaja Kopernika.

Na tarasie restauracji Cosmo Garden. W Parku Śląskim bez problemu znajdziecie miejsce, by coś przekąsić.

Nowoczesna stacja kolejki linowej Elka

Jak na nartach! Dziwimy się tylko, że tak mało tu śniegu na stoku 😉

Pora na przejazd słynną Elką

Pod drodze mijamy pd sobą wybiegi katowickiego ZOO.

Historia kolejki sięga 1967 r.

Legendia – Śląskie Wesołe Miasteczko. Spędziliśmy tu kiedyś cudowny rodzinny dzień!

W parku spotkacie miejsca pięknie odnowione, jak planetarium czy Elka, ale też obszay, gdzie prace renowacyjne jeszcze nie dotarły. Ale nawet te nieco zaniedbane, trochę trącące myszką zakątki też mają swój niepowtarzalny urok! Nieśmiało możemy powiedzieć, że jako warszawiacy trochę zazdrościmy aglomeracji śląskiej tak wspaniale zorganizowanego miejskiego parku!

Garść informacji praktycznych o Katowicach i opis innych atrakcji, które odwiedziliśmy w tym mieście, znajdziecie TUTAJ 🙂