Myślicie, że nie da się przejść przez ucho igielne? Oczywiście, że się da, trzeba tylko przyjechać do Tignes! Ten znany kurort narciarski w lecie ma wiele do zaoferowania pieszym wędrowcom. Proponowana przez nas wycieczka prowadzi przez najpiękniejsze punkty widokowe w okolicy: przełęcze Col de la Tourne (2656 m n.p.m.) i Col du Palet (2652 m) oraz wyjątkową formację skalną tworzącą naturalny łuk – słynne ucho igielne L’Aiguille Percée (2778 m n.p.m.).
Wycieczka z Tignes – L’Aiguille Percée, Col de la Tourne i Col du Palet
2022.07.17
Właściwie na każdy z tych punktów (obie przełęcze i „ucho igielne”) można by zrobić osobną krótką wycieczkę, my jednak połączyliśmy je w jedną całodzienną turę.
Wjazd wyciągiem krzesełkowym Palafour pozwala nam zaoszczędzić niemal 500 m podejścia (wjeżdża z wysokości 2092 m na 2564 m). Uwaga, na tym akurat wyciągu można wjechać tylko w górę – w dół więc aż do Tignes musimy zejść na własnych nogach. W 2022 r. pojedynczy wjazd kosztował 8,50 euro. Bilety kupuje się przy dolnej stacji gondolek Toviere.
Jeśli skorzystacie z wyciągu krzesełkowego, do wejścia pozostanie Wam łącznie 700 m, a do zejścia – ok. 1200 m. Trasa ma długość ok. 14 km. My (wraz z niespiesznymi odpoczynkami) przeszliśmy ją w 7 godzin.
Po drodze właściwie nie ma trudności technicznych, całość więc nadaje się także dla rodzin. Jedynym trudniejszym miejscem jest przejście przez samo ucho igielne (bardzo krótki fragment po skale). Wzmożoną uwagę należy też zachować na piarżystych ścieżkach w okolicy formacji L’Aiguille Percée – przydadzą się kijki i oczywiście dobre górskie buty 🙂
W okolicy „ucha igielnego” są dwa punkty widokowe – jeden przy górnej stacji wyciągu krzesełkowego L’Aiguille Percée (po przejściu „ucha igielnego” należy skręcić w lewo) i drugi – oznaczony jako „Table d’orientation”. By do niego dojść, należy w okolicy „igły” skręcić w prawo. Ten drugi co prawda nie oferuje widoków na L’Aiguille Percée, ale pozwala na podziwianie pełnej panoramy okolicy.
Dalsza część wycieczki nie jest już tak oczywista topograficznie. Z górnej stacji nieczynnego w lecie wyciągu krzesełkowego L’Aiguille Percée należy pokierować się drogą jezdną w dół na południe, a następnie skręcić w prawo w ścieżkę podchodzącą na przełęcz Col de la Tourne (my posiłkowaliśmy się aplikacją mapy.cz). Za przełęczą schodzimy w dół, a następnie przy szlakowskazie skręcamy w lewo na przełęcz Col du Palet. Stamtąd wracamy prosto w dół szlakiem GR5 (są też szlakowskazy na Tignes).
Samochód zostawiamy na jednym z krytych parkingów – my skorzystaliśmy z parkingu Lac3, położonego pod budynkiem Maison de Tignes. Parkowanie w lecie jest bezpłatne:) To cudownie, ze chodzenie po górach tak niewiele kosztuje!
Rejon Tignes to raj dla kolarzy zjazdowych. Wytyczono tu mnóstwo szlaków o różnym stopniu trudności. Rowerzyści korzystają z tego samego wyciągu krzesełkowego, którym my wjeżdżaliśmy na górę. Trasy rowerowe są jednak jasno oddzielone od tych pieszych, dlatego jedni drugim tu nie przeszkadzają. My szczególnie miło wspominamy odcinek szlaku między przełęczami Col de la Tourne i Col du Palet. Po zachodniej stronie grani jest dużo bardziej pusto i dziko – w miejsce wyciągów narciarskich i tras zjazdowych mamy tu rezerwat przyrody Tignes Champagny.
Szukacie propozycji innych pięknych górskich wycieczek w okolicy słynnych francuskich Trzech Dolin? Zajrzyjcie tutaj😊