Piękny spacer do jednego z najładniejszych rezerwatów przyrody na Mazowszu. Wycieczka pozwala zapoznać się z podmokłymi lasami otaczającymi jezioro Torfy, zasilane przez wody źródliskowe. Do jeziora Torfy dojdziemy ścieżką dydaktyczną „Łabędzi szlak”, która na końcu doprowadzi do platformy widokowej na wodach jeziora. Spacer jest krótki i niemęczący, do odbycia o każdej porze roku. Można go dowolnie wydłużać, klucząc po szlakach i ścieżkach pięknych kompleksów leśnych Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.
Rezerwat Na Torfach i bagno Całowanie
6 stycznia 2021 r.
Informacje praktyczne
W okolice rezerwatu bez problemu dojedziemy samochodem. Auto można zaparkować w okolicy Ośrodka Edukacji Ekologicznej Mazowieckiego Parku Krajobrazowego „Baza Torfy”, ale to nie jedyna możliwość. My na przykład podjechaliśmy tu od strony Karczewa i zostawiliśmy samochód w pobliżu otwockiego kirkutu (zdecydowanie wartego zwiedzenia! Relacja tutaj). Do rezerwatu można dojść też pieszo z centrum Otwocka – nie jest daleko (w Otwocku koniecznie obejrzyjcie słynne drewniane „świdermajery”!). Sam spacer ścieżką dydaktyczną „Łabędzi szlak” na punkt widokowy jest niedługi (1,2 km), wycieczkę można jednak dowolnie przedłużyć (i np. powędrować dalej czarnym szlakiem pieszym) – okoliczne kompleksy leśne umożliwiają zaplanowanie spaceru o dowolnej długości. W opracowywaniu trasy i na miejscu przydatna może okazać się aplikacja z naniesionymi szlakami turystycznymi (np. mapy.cz). Sama ścieżka dydaktyczna z punktem widokowym oraz większość okolicznych dróg leśnych jest dostępna dla dziecięcych wózków terenowych.
Spacer po rezerwacie Na Torfach
Rezerwat leży na terenie Mazowieckiego Parki Krajobrazowego, na południe od Otwocka – z centrum miasta to tylko ok. półgodzinny spacer. Sercem rezerwatu jest urokliwe 7-hektarowe jezioro Torfy, zasilane wodami źródliskowymi. Az trudno uwierzyć, że do powstania jeziora przyczyniła się działalność człowieka – przed II wojną światową prężnie działała tu kopalnia torfu. Wydobyty torf był transportowany wąskotorówką do Otwocka. Zagłębienia wyrobiskowe szybko zostały zalane wodą.
Obszar objęto ochroną w 1977 r, a w 2013 r. nadano mu imię otwockiego przyrodnika Janusza Kozłowskiego, zresztą jednego z twórców rezerwatu. Na uwagę zasługuje ciekawa roślinność wodna i torfowiskowa, ptactwo wodne, wiele gatunków płazów. Podobno niegdyś występował tu nawet żółw błotny!
Rezerwat leży na terenie obszaru Natura 2000 „Bagno Całowanie” – jednego z największych mazowieckich obszarów torfowisk niskich. Bagna zajmują obszar ok 15 x 3 km i są zasilane przez wody podziemne. Nam szczególnie spodobała się nazwa torfowisk. Jej pochodzenie nie jest jednak tak romantyczne, jak by nam się wydawało – wzięło się od nazwy pobliskiej wsi, należącej niegdyś do rodu Całowańskich. Jeśli ktoś chce wierzyć, że jest inaczej, może zaufać ludowym wierzeniem, według których – jak podaje przewodnik „Mazowsze: Polska niezwykła” – rosnące na bagnie Całowanie paprocie miały od zawsze niezwykłą moc wabienia płci przeciwnej. Starająca się o kawalera panna musiała tylko o północy zerwać roślinę i wypowiedzieć odpowiednie zaklęcie. Dodatkowym warunkiem było rozpuszczenie włosów i rozebranie się do naga. Czy ten sposób nadal działa? Musicie sprawdzić sami – oczywiście tylko ci zainteresowani (te zainteresowane😊)!
Kolejną ciekawostką związaną z Całowaniem jest interesujące stanowisko archeologiczne, położone na terenie torfowiska – to właśnie tutaj odkryto najstarsze ślady osadnictwa na Mazowszu! (sprzed 13 tysięcy lat!)
My spacer do jeziora Torfy wydłużamy o poplątanie się po okolicznych podmokłych lasach. Jest początek stycznia, dwa stopnie, a pod nogami kilka centymetrów błota. I o to chodzi! Taka wycieczka to świetny sposób na zimową chandrę!