Spływ Liwcem – Zaliwie Szpinki–Wyszków wieś

Na odcinku Zaliwie-Szpinki – Wyszków wieś Liwiec pięknie meandruje, a po drodze można znaleźć wiele świetnych miejsc do kąpania. Ten fragment Liwca jest nieznacznie trudniejszy niż pokonany przez nas kilka dni wcześniej odcinek Kisielany – Zaliwie Szpinki (opis tutaj). Dziesiątki zakrętów potrafią dać się we znaki mniej wprawnym kajakarzom, ale realnych trudności brak – w kilku miejscach po prostu trzeba nieco mocniej powiosłować. Trasa jest też sporo dłuższa – to ponad 15 km wiosłowania. Dlatego nie polecamy jej całkowitym nowicjuszom. Ale jeżeli już macie za sobą pierwsze kajakowe szlaki, to trasa w sam raz dla Was – malownicze meandry Liwca skradną serce każdego!

Liwiec kajakiem – piękny odcinek Zaliwie Szpinki–Wyszków wieś

13.06.2020

Informacje praktyczne

Podobnie jak w przypadku trasy Kisielany-Zaliwie Szpinki, także i tym razem skorzystaliśmy z usług wypożyczalni Liwiec.com ( www.liwiec.com). Koszt wypożyczenia dwóch kajaków dwuosobowych i jednej „jedynki” to 210 zł (2020 r.). W cenie mamy przewóz kajaków i nas samych z mety odcinka z powrotem do stanicy – organizacja bez zarzutu. Nieco krótszy odcinek, również kończący się w Wyszkowie wsi, można przepłynąć z firmą www.kajaki.liwiec.pl. Jej stanicę w Wólce Proszewskiej mijaliśmy dzisiaj po drodze; ruszając stamtąd, mielibyśmy do przepłynięcia krótszy, około 10-kilometrowy odcinek.

Stanica kajakowa w Zaliwiu- Szpinkach. Do wodowania gotowi – start!

Na odcinku od Zaliwia do Wyszkowa Liwiec wsi cały czas malowniczo meandruje przez piękne łąki. W słoneczny dzień nie można więc zapomnieć o nakryciu głowy, kremie z mocnym filtrem i dużej ilości wody. Warto też ze sobą zabrać jakieś przekąski, szczególnie gdy mamy na pokładzie dzieciaki (wskazówki dot. organizacji wycieczki kajakowej z dziećmi tutaj).

Opisywaną trasę polecamy dla dzieci 5-letnich i starszych, ale przede wszystkim dla takich, które już kiedyś siedziały kilka godzin w kajaku. Ostre zakręty (występują na fragmentach trasy, nie cały czas) wymagają pewnej wprawy w wiosłowaniu, więc trudno by nam było w tym czasie zajmować uwagę rozmarudzonego maluszka, ale oczywiście to Wy sami najlepiej znacie swoje pociechy ;-).

Trudno o lepszą przerwę dla dzieci niż kąpiel w czystej wodzie! Na trasie między Zaliwiem i Wyszkowem najbardziej dogodne zejścia zauważyliśmy po obu stronach rzeki  przy stanicy kajakowej w Wólce Proszewskiej, zresztą sami tam się zatrzymaliśmy. Potem niewielkie dzikie zajścia można znaleźć na zakrętach meandrującego Liwca. My na dłuższą kąpiel zatrzymaliśmy się niespełna kilometr przed miejscem, gdzie do Liwca wpada Kostrzyń. Polecamy to miejsce dla osób umiejących pływać – przybrzeżna płycizna szybko zamienia się tam w wartki nurt z głębokością ponad dwa metry. Dla dobrego pływaka to spora frajda, ale na niepływających na pewno trzeba uważać.

Liwiec. Mini-plaża tylko dla nas!

Zaliwie Szpinki – Wyszków wieś

Trasę zaczynamy w miejscu, gdzie skończyliśmy spływ 6 dni temu – w stanicy kajakowej w Zaliwiu-Szpinkach. Świetną organizację tutejszej ekipy już znamy, więc sprawnie załatwiamy formalności i ruszamy w drogę!

Pierwsze kilka kilometrów spływu przypomina nam bardzo trasę z Kisielan do Zaliwia – jest łatwo i stusunkowo szeroko. Dogodnym miejscem na pierwszy postój jest bród w okolicy stanicy w Wólce Proszewskiej, kilkanaście metrów przed metalową kładką dla pieszych.

Bród w Wólce Proszewskiej to świetne miejsce na postój.
Na drugi brzeg Liwca można przejść po metalowej kładce dla pieszych.
My jednak zostajemy-na niewielkiej plaży po prawej stronie rzeki.
Okolica Liwca jest całkiem nieźle zagospodarowana turystycznie.
Stanica kajakowa w Wólce Proszewskiej.

Stąd zaczyna się najprzyjemniejszy, chociaż też nieco bardziej wymagający odcinek trasy. Nie ma tu co prawda realnych trudności, ale koryto rzeki jest dosyć wąskie i kręte, a nurt bardziej wartki. Ale przecież to cała radość z kajakowania! Na deser udaje nam się wypatrzyć dziką plażę w zakolu Liwca. Kąpiemy się, bawiąc się z ostrym nurtem rzeki. Nie macie pojęcia, jaka to frajda!

Meandry zaraz się zaczną, na razie Liwiec daje nam trochę odpocząć.
Piękne mazowieckie pejzaże.
Las na trasie zdarza się rzadko.
Ale się zdarza!
Takie wspólne kajakowanie to świetny pomysł na rodzinne spędzanie czasu!
Cudownie jest być tak blisko przyrody!
Malownicza drewniana kładka aż prosi się o zdjęcie.
Zdjęcia zdjęciami, ale kiedy wreszcie będziemy się kąpać?!
Kiedy? Zaraz! Jest bosko!
Na zakręcie spotkaliśmy głębinę sięgającą 2 m!
Mini-plaża tylko dla nas!

Po dosłownie kilku minutach od ostatniego postoju dopływamy do miejsca połączenia się Liwca z Kostrzyniem. Teraz obraz rzeki zmienia się diametralnie – Liwiec staje się szeroką autostradą, dostojnie toczącą swoje wody. Zakręty nie są już tak ostre, znowu płynie się łatwiej, a na horyzoncie zaczynają majaczyć zabudowania Wyszkowa wsi. Miejsce wodowania kajaków, a dla nas koniec dzisiejszego odcinka, znajduje się po lewej stronie tuż przed mostem drogowym na Liwcu.

Kąpiel była boska! Ruszamy dalej – na tym odcinku Liwiec jest tu bardzo malowniczy.
Mijamy miejsce, gdzie Kostrzyń wpływa do Liwca
Wszystkie odcienie zieleni
Rzeka robi się teraz znacznie szersza.
Krów zabraknąć nie może!
Na ostatnim odcinku kolejne kilometry szybko uciekają.
Przed nami kościół w Wyszkowie wsi.

Zanim jednak wyciągniemy kajaki na brzeg, mamy jeszcze jedną miłą przygodę. R z daleka wypatruje kaczkę wpływającą w przybrzeżne zarośla. Zaczynamy więc wypatrywać kaczki, spodziewając się całej rodzinki ze stadkiem małych kaczuszek. A tu nagle tuż obok nas wyłania się… piękna rodzina łabędzi – tak, ta niby-kaczka to było „brzydkie kaczątko”, czyli młody łabądek! Oczywiście nie możemy się spokojnie przyjrzeć, bo łabędzi rodzice przepędzają nas groźnym syczeniem. Z wysokości kajaka te piękne ptaki budzą należny respekt!

Meta już przed nami, ale czeka na nas jeszcze jedno miłe spotkanie.
Droga łabędzia rodzinko, nie będziemy przeszkadzać!
Pływajcie sobie spokojnie, nie będziemy Was niepokoić.
Ostatnich kilka chwil i dzielni kajakarze wpływają na metę odcinka!

Liwiec i okolice jako obszary Natura 2000

Poznając Liwiec z pokładu kajaka, warto pamiętać, że płyniemy przez tereny niezmiernie cenne przyrodniczo. Tutejsze obszary Natura 2000 są jednymi z najcenniejszych we wschodniej części Mazowsza. Ostoja Nadliwiecka obejmuje ochroną cenne siedliska z charakterystycznymi lasami łęgowymi. Natomiast Dolina Liwca i Dolina Kostrzynia to dwa obszary specjalnej ochrony ptaków Natura 2000. Spotkać tu można ponad 20 cennych gatunków ptasich mieszkańców!

Wyszków wieś – koniec trasy. Na punkcie wodowania jest całkiem tłoczno.
Miejsce wodowania jest bardzo dobrze oznaczone.
Ekipa do zdjęcia!
Liwiec z mostu w Wyszkowie wsi. Piękny, prawda?

Spływ Liwcem – Kisielany-Zaliwie Szpinki

Liwiec to urocza rzeka, leniwie meandrująca przez zielone łąki Mazowsza. Na długim odcinku rzeka jest wykorzystywana jako atrakcyjny szlak kajakowy – Liwiec nie jest głęboki, płynie spokojnie, do odpoczynku zachęcają dzikie plaże, a przyjemne piaszczyste dno sprawia, że trudno wyciągnąć dzieciaki z wody. Kilkugodzinny spływ kajakowy Liwcem to świetny pomysł na rodzinny weekend. Odcinek Kisielany-Zaliwie Szpinki to niedługa, bardzo łatwa trasa, z którą bez problemu poradzą sobie nawet najmłodsi kajakarze. Pamiętajcie tylko o postojach na popluskanie się w wodzie – dzieciaki będą zachwycone!

Liwiec kajakiem – łatwy odcinek dla początkujących (Kisielany-Zaliwie Szpinki)

8 czerwca 2020 r.

Informacje praktyczne

Nad Liwcem działa kilka wypożyczalni kajaków. My korzystaliśmy z usług stanicy https://www.liwiec.com/, ale w okolicy można znaleźć też inne oferty. Zazwyczaj organizatorzy spływów oferują transport kajaków na punkt startu spływu lub odbiór i dowóz do stanicy z miejsca docelowego. Trasę i długość spływu bez problemu można dopasować do swoich możliwości.

Jeśli wybieracie się na spływ Liwcem, pamiętajcie, że trasa będzie w znacznej części wiodła przez łąki – w lecie konieczne są nakrycia głowy i odpowiedni zapas wody. Po drodze może być też ciężko kupić coś do jedzenia – przekąski najlepiej więc mieć ze sobą.

Liwiec nie jest głęboki, a w upalny dzień trudno liczyć na to, że dzieciaki nie zechcą się pokąpać – dla najmłodszych przyda się zatem jakieś ubranie na zmianę. O innych wskazówkach dot. organizacji spływu z dzieciakami piszemy tutaj: https://gdziebytudalej.pl/kajaki-ostroda/

Stanica kajakowa w Zaliwiu-Szpinkach.

Punkt startu: Kisielany

Początek naszego spływu wypada w Kisielanach, ale miejscem zbiórki jest stanica kajakowa w Zaliwiu- Szpinkach. Nieopodal znajduje się wieś Zaliwie-Piegawki. Skąd takie śmieszna nazwy? Od przydomków dwóch szlachciców, Jana Wspinki i Jana Piegawki, na których w XV w. został podzielony majątek Zaliwie!

Samochód zostawiamy na wygodnym leśnym parkingu. Sam teren stanicy robi na nas bardzo dobre wrażenie – jest czyściutko, estetycznie i blisko natury. Przyjemne toalety, plac zabaw, nawet mały park linowy – trudno się dziwić, że położone na terenie stanicy niewielkie pole namiotowe łatwo znajduje chętnych.

Chwila na załatwienie formalności i po chwili już jesteśmy podwożeni na punkt startu spływu w Kisielanach:)

Punkt startu – Kisielany.

Spływ Liwcem na odcinku Kisielany – Zaliwie-Szpinki

Kanapki w brzuchach, krem przeciwsłoneczny na nosach – no, możemy ruszać! Kto pierwszy wpłynie w trzciny? Kto pierwszy zamoczy stopy w wodzie? Kto naliczy więcej krów po drodze? Z dzieciakami na kajakach fajnie jest!

Szybkie wodowanie
…i po chwili zaczynamy nasz spływ Liwcem!

Wybrany przez nas odcinek jest bardzo łatwy – Liwiec płynie tu leniwie, na trasie w zasadzie nie występują przeszkody, pełny chillout. Dookoła jedna wielka zieleń – no, może nie licząc wyłaniających się czasem zza zakrętu krów, kilku kaczych rodzin i pięknych niebieskich ważek – one towarzyszyły nam dziś przez całą długość trasy.

Liwiec pięknie meandruje.
Na szczęście jego koryto zostało nieuregulowane, a brzegi są pięknie urozmaicone.
Nurt jest leniwy, a trasa łatwa – wrzucamy na luz🙂
Możemy zając się zabawą w wyprzedzanie i wpychanie w trzciny:)
Niektórzy już prawie dali się wepchnąć!

Przez większość czasu płyniemy przez zielone mazowieckie łąki – dopiero pod koniec trasy brzegi Liwca porasta las.

Szlak kajakowy przez Liwiec od kilku lat jest pięknie oznakowany – po drodze spotykamy tablice z kilometrażem trasy oraz znaki kajakowe.

Liwiec jest jednym z największych dopływów Bugu.
Dolina Liwca jest bardzo cenna przyrodniczo.
Na jej obszarze wyznaczono aż dwa obszary Natura 2000 – Ostoja Nadliwiecka i Dolina Liwca.
Nogi same ciągną do wody – oj, chyba bez postoju się nie obejdzie!

Czas samego płynięcia tego odcinka to ok. 2 godziny 15 minut – oczywiście nie musimy Wam mówić, że jeśli płyniecie z dziećmi, z całą wycieczką zejdzie Wam się znacznie dłużej. No, chyba że dacie radę odmówić dzieciakom przyjemności pluskania się w wodzie. My nie daliśmy. Wiązało się to z dwoma czy trzema dodatkowymi postojami na przyjemnych piaszczystych płyciznach. Dzieciaki brodziły sobie po wodzie, pod nogami śmigały im od czasu do czasu malutkie rybki, a my od czasu do czasu krzyczeliśmy, żeby młodzież nie wchodziła za głęboko – ale bardziej pro forma, bo, przyznajmy, Liwiec na tym odcinku zabójczą głębokością nie grzeszy😉

Mówisz i masz Postój nr 1. Dzikie plaże zachęcają do odpoczynku.
Starzy też nie mogli odmówić sobie przyjemności pobrodzenia po wodzie.
Trudno było wygonić dzieci z wody, ale w końcu się udało – płyniemy dalej!
Czasem z wiosłowaniem, a czasem zupełnie na luzie.
Nadbrzeżne skarpy są bardzo malownicze.
Cały szlak kajakowy Liwcem jest świetnie oznakowany.
Pora na kolejny postój. Ale jest fajnie!
Płycizny i piaszczyste dno – czy może być coś lepszego dla małych kajakarzy?
Przed nami ostatni odcinek trasy.

W Zaliwiu-Szpinkach stawiamy się po trzech godzinach od startu: wypluskani, wygrzani słońcem i porządnie głodni – w sam raz na niedzielny obiad😊

A on mija bardzo szybko i po chwili jesteśmy w stanicy w Zaliwiu Szpinkach!

Spływ Liwcem był tegorocznym prezentem dla naszych chłopców na Dzień Dziecka. Prezent zdecydowanie trafiony! Następnym razem koniecznie musimy przetestować kolejny, dłuższy odcinek spływu (Zaliwie-Szpinki – Wyszków wieś)!

Było bosko! Następnym razem płyniemy na dłuższą trasę aż do Wyszkowa wsi!

Serdecznie pozdrawiamy Asię, Alexa i małą Anusię, którzy towarzyszyli nam w dzisiejszym spływie – Kochani, z Wami było super!

Kajakiem z Ostródy przez Kanał Elbląski do jeziora Szeląg Wielki

Z Ostródy przez śluzy na Kanale Elbląskim do jeziora Szeląg Wielki

Trasa może stanowić kontynuację spływu Drwęcą do Ostródy, z powodzeniem jednak sprawdzi się jako osobna wycieczka. Przeżycia związane z pokonaniem kajakiem śluzy są absolutnie niezapomniane! Nie da się tego porównać ze śluzowaniem podczas rejsu statkiem białej floty. Choćby dla tej frajdy warto przepłynąć się tą trasą!

Wycieczka prowadzi w większości przez jeziora, tylko na początku kanałami. W związku z tym może być męcząca przy dużym upale albo przy silnym wietrze. Trasę polecamy szczególnie rodzicom z nieco starszymi dziećmi – młodsze mogą się trochę znudzić podczas przepływania długiego odcinka przez jezioro Szeląg Wielki. Cała wycieczka to łatwa trasa kajakowa, jedyną niedogodnością może być brak dobrych miejsc na postój na odcinku od Ostródy do Kątna.

Continue reading

Rodzinny spływ kajakowy Drwęcą

Spływ kajakowy Drwęcą z Idzbarka do Ostródy

Drwęca jest uznawana za jeden z najpiękniejszych szlaków kajakowych. Rzeka ma swoje źródła na Wzgórzach Dylewskich, a uchodzi do dolnej Wisły. Trasa kajakowa dość łatwa, ale wcale nie nudna. Pierwsze skrzypce gra zdecydowanie piękna przyroda. Rzeka na całej długości tworzy rezerwat ichtiologiczny, jest też objęta programem Natura 2000. Mimo swojego uroku zachowała kameralny charakter – nawet w sezonie można się tu cieszyć samotnością.

Na Drwęcy poczujecie się blisko natury – będziecie mieli mnóstwo okazji do oglądania łabędzi i kaczek, pod wodą będą Wam migały ryby, a nad głowami – przelatujące ptaki drapieżne, bociany i czaple. Na postoju udało nam się nawet zobaczyć raka! Okolica obfituje w malownicze widoki pól, poprzetykanych pięknymi czerwonymi makami. Na opisywanym odcinku Drwęca dużo meandruje. Pokonywanie kajakami ostrych (nawet 180-stopniowych) zakrętów jest niezłą przygodą. Momentami bystry nurt potrafi znieść kajak w trochę nieprzewidywalny sposób. A ile przy tym śmiechu, jak ktoś wpakuje się w trzciny!

Continue reading

Jeziora Szeląg Wielki i Szeląg Mały kajakiem

Jeziora Szeląg Wielki i Szeląg Mały – łatwa trasa aklimatyzacyjna przez piękne jeziora rynnowe

Bardzo krótka wycieczka (ok. godziny płynięcia) umożliwiająca spokojne zaznajomienie się z kajakiem. Trasa prowadzi niemal wyłącznie przez otwarte akweny dwóch rynnowych jezior, które w przeszłości były jednym zbiornikiem wodnym – zostały przedzielone podczas budowania linii kolejowej. Przepłynięcie krótkiego odcinka przez kanał łączący obecnie wody jeziora Szeląg Mały i Szeląg Wielki nie sprawia trudności, jest raczej miłą odmianą od monotonnego wiosłowania po otwartym akwenie. Po drodze można zatrzymać się na odpoczynek na plaży np. przy stanicy PTTK. Plaża w Starych Jabłonkach świetnie z kolei nadaje się na dłuższy popas i kąpiel – tam właśnie kończymy naszą wycieczkę.

Continue reading