Spacer… rzeką!

To nieprawda, że prawdziwą wodną przygodę można przeżyć tylko w aquaparku. Próbowaliście kiedyś spaceru… rzeką? Trudno o aktywność zapewniającą bliższy kontakt z naturą! Trzciny, wodorosty, piękne kolorowe ważki. Rzeka oglądana z „pieszej” perspektywy wygląda naprawdę zupełnie inaczej! Do tego ile przygód – to powalona kłoda, to wpadnięcie w wodę po pas, to gałęzie zwieszające się nisko nad wodą – nie tylko dzieciaki będą zachwycone!

Świetnym celem takich rzecznych eskapad jest w swoim górnym biegu mazowiecka Rządza – lewy dopływ Narwi: płytka, czysta, cudownie meandrująca, z przyjemnym piaszczystym dnem. Zawsze oczywiście trzeba pamiętać, że podczas wędrówek rzeką to my jesteśmy jej gośćmi. Warto więc dbać o ciszę i czystość, ale też pamiętać o niewchodzeniu na śródrzeczne wyspy i dziko zarośnięte brzegi – po co zakłócać spokój ich mieszkańcom:) Spróbujcie przez chwilę stanąć w miejscu i właśnie tak z perspektywy gościa skupić się tylko na szemraniu wody, szeleście trzcin, bzyczeniu owadów.  Fajnie jest uwrażliwiać dzieci na takie rzeczy – dzięki temu rzeczna wycieczka będzie nie tylko świetną przygodą, ale też rodzinną lekcją wrażliwości na piękno natury!

Rządza: Spacer rzeką

Spacery rzeką to jedno z ulubionych wspomnień M. z okresu dzieciństwa – teraz zarażamy tym dzieci!

Eksplorujemy Rządzę w okolicach Wólki Pieczącej, Osęczyzny, Wólki Mlęckiej, Gęsianki, Woli Polskiej. Długość wycieczki można planować dowolnie:) My nie robimy nigdy jakichś długich eskapad, stawiamy na brak pośpiechu.

W tych okolicach Rządza jest płytką rzeką, woda sięga do kostek, łydek, w porywach (np. na meandrach czy przy zwalonych kłodach) do pasa. Dno jest piaszczyste. Zazwyczaj nie bierzemy więc ze sobą obuwia kąpielowego. Przyda się oczywiście coś na słońce i na komary. Warto mieć ze sobą przekąskę – o sklepy będzie ciężko.

Niegdyś łąki nad Rządzą były intensywnie wypasane. Teraz krowy stają się coraz rzadszym widokiem, więc łąki zarastają – w związku z tym brzegi często są porośnięte bujną roślinnością.

Na trasie od czasu do czasu mogą czekać na Was niespodzianki – zdarza się, że miejscami nie da się przejść – a to trafi się na powalone drzewa, a to na bobrowe żeremia. Trudniejsze miejsce można ostrożnie obejść albo… pójść w drugą stronę😊 – to cała frajda z takiej rzecznej wycieczki!

Od spacerów rzekami tylko krok do zakochania się w rzekach! Kto chciałby podziałać trochę ekologicznie, może dołączyć się do świetnych programów „Strażnicy rzek WWF” (https://www.wwf.pl/aktualnosci/zaopiekuj-sie-rzeka-zostan-straznikiem-rzek-wwf) lub „Zaadoptuj rzekę” klubu Gaja (http://www.klubgaja.pl/zaadoptuj-rzeke ).

Mokrych stóp i udanych wycieczek! 🙂