03.11.2023
Calstelo São Jorge
Zwiedzanie zaczynamy od jednego z najbardziej szacownych zabytków Lizbony – Castelo São Jorge, czyli zamku św. Jerzego. Pierwsza budowla obronna powstała w tym miejscu już w II w p.n.e. Była świadkiem wielu przemian historycznych Lizbony. Stacjonowali tu Rzymianie, Wizygoci i Maurowie, aż w końcu w 1147 r. zamek został zdobyty przez pierwszego króla Portugalii. Od tej pory losy warowni splatały się z portugalską państwowością – bywał królewską siedzibą, a podczas hiszpańskiej okupacji więzieniem i magazynem. Podzielił też los znacznej części miasta podczas tragicznego trzęsienia ziemi w 1755 r. Obecny wygląd zamku to efekt XX-wiecznej odbudowy.
Calstelo São Jorge to obowiązkowy punkt zwiedzania Lizbony. Wejście do zamku nie należy jednak do tanich. Cena dla osoby dorosłej powyżej 25 lat w 2023 r. wynosiła 15 euro, osoby w wieku 12-25 lat mogły liczyć na 50% zniżkę, a dzieci poniżej 12 lat wchodziły bezpłatnie. Niewielka zniżka przysługiwała też seniorom powyżej 65 rż. Bilety można zakupić przez internet na stronie https://castelodesaojorge.pt/, bo kolejki do kasy bywają spore.
Zamek warto odwiedzić z dziećmi – co najmniej kilka atrakcji przyciągnie na pewno ich uwagę. Po terenie dawnego podzamcza spaceruje co najmniej kilkanaście dostojnych i pięknych pawi – sami chętnie zatrzymywaliśmy się i podziwialiśmy te piękne ptaki, które zachowywały się czasami jak… pospolite kury, siadając ma metalowych poręczach jak kury na grzędzie;)
Nieco starsze dzieci docenią możliwość przespacerowania się po szczytach murów i wejścia na zamkowe wieże. Pamiętajcie jednak, że to nie jest atrakcja dla najmłodszych dzieci, bo wiele miejsc nie ma zabezpieczenia dodatkowymi barierkami. W jednej z najwyższych wież zamku czeka na nas za to absolutnie wyjątkowa atrakcja – camera obscura.
Specjalnie skonstruowany system luster i soczewek pozwala na oglądanie na żywo pełnej panoramy miasta. W niewielkiej sali mieści się zaledwie 20 osób, a pokaz trwa kilkanaście minut, dlatego oczywiście tworzy się spora kolejka. My czekaliśmy na wejście około 20 minut, ale było naprawdę warto! Niesamowite jest wrażenie wręcz przestrzennego obrazu wyświetlanego na wklęsłym kolistym ekranie bez udziału dodatkowych źródeł światłą czy prądu – camera obscura to całkowicie mechaniczne urządzenie!
Zarówno z podzamcza, jak i z najwyższych wież zamku rozciągają się wspaniałe widoki. Śmiało można powiedzieć, że Calstelo São Jorge to jeden z najlepszych punktów widokowych w całej Lizbonie! Z podzamcza szczególnie pięknie prezentuje się Praça do Comércio, uporządkowana dzielnica Baixa i wznosząca się nad nią dzielnica Chiado. Łatwo wypatrzeć windę Santa Justa i kościół Igreja do Carmo.
Z najwyższych wież widać z kolei imponujący kościół i klasztor św. Wincentego za murami i kopułę lizbońskiego Panteonu – Igreja de Santa Engrácia.
Tuż obok wyjścia z zamku znajdujemy niewielką restaurację Café 28, serwującą pyszne lokalne dania. Lokal urządzono tak, by imitował drewniane wnętrze słynnego lizbońskiego tramwaju. Malowniczymi zaułkami i schodkami kierujemy się ku drugiej głównej atrakcji dzisiejszego dnia – katedry Sé.
Katedra Sé Patriarcal
Już na pierwszy rzut oka widać, że katedra pełniła nie tylko funkcje religijne. Wieże z blankami nasuwają natychmiastowe skojarzenie z odwiedzonym kilkadziesiąt minut wcześniej zamkiem św. Jerzego. I rzeczywiście katedra była pomyślana jako budynek pełniący równocześnie funkcje obronne!
Katedra została zbudowana w XII i XIII w. w stylu romańskim. Wielokrotnie rozbudowywana i przebudowywana, zachowała swój wyjątkowo surowy, romański charakter z gotyckimi elementami, widocznymi np. w przebudowanym w XIV w. obejściu prezbiterium.
Bezpłatnie dostępny jest tylko niewielki fragment świątyni tuż obok wejścia. Jeśli natomiast kupicie bilet w cenie 5 euro dla osoby powyżej 12 r.ż. i 3 euro dla dziecka (stan na 2023 r.), otrzymacie dostęp do całego wnętrza światyni (z obejściem prezbiterium) oraz możliwość odwiedzenia katedralnego skarbca, chóru i niewielkiego tarasu widokowego, położonego tuż pod imponującą rozetą na fasadzie świątyni. Bilet daje zwykle także możliwość wejścia na teren katedralnego wirydarza. W listopadzie 2023 r. jednak trwały tam prace renowacyjne. Wielka szkoda, bo tam właśnie można było znaleźć ślady po dawnym osadnictwie z okresu fenickiego i rzymskiego oraz pozostałości meczetu stojącego w tym miejscu w IX-X w.
Alfama – labirynt uroczych uliczek z klimatycznym Fado w tle.
Już schodząc z zamku do katedry, czuliśmy klimat wąskich, stromych uliczek i schodów Alfamy. Teraz przed nami kolejna odsłona tej niewątpliwie najbardziej klimatycznej części Lizbony. Trudno powiedzieć, że jest tutaj cukierkowo pięknie, ale wrażenia ze spaceru wąskimi zaułkami wiodącymi to w górę, to w dół pozostają niezapomniane! W Alfamie nawet zgubić się to wielka przyjemność (co i nam się przytrafiło dzisiaj parę razy…)! Ale ale, nie błądzimy bez celu! Po parunastu minutach z zaułku wyłania się kolejny punkt naszego dzisiejszego planu – Muzeum Fado.
Muzeum Fado
Muzeum powstało 25 lat temu w zabytkowym budynku stacji pomp. Ekspozycja muzealna pozwala na prześledzenie 200-letniej historii fado. To właśnie w ubogich dzielnicach nadmorskich Lizbony powstał ten gatunek muzyki. Historia fado nieodłącznie łączy się z gitarą portugalską – 12-strunową starszą kuzynką gitary klasycznej.
Ekspozycja muzeum jest niewielka, ale bardzo ciekawa. Zwiedzający dostają audioprzewodniki, dzięki którym można łatwo posłuchać fado i zapoznać się z podstawowymi informacjami o tym muzycznym symbolu Lizbony, nazywanym też „portugalskim bluesem”.
W okolicy muzeum, jak i w całej Alfamie znaleźć można wiele knajpek, w których wieczorem goszczą muzycy grający na żywo autentyczne fado! Jeszcze na pewno tu wrócimy!
Punkty widokowe w okolicy Alfamy
Spacerując po Alfamie, szybko orientujemy się, że poza odległością między konkretnymi punktami równie istotne będzie to, czy (i ile razy…) będziemy podchodzić lub schodzić stromymi uliczkami i licznymi schodkami. 🙂 Poza oczywistymi niedogodnościami ma to też pewne pozytywy – kręte i strome uliczki są wyjątkowo malownicze, a na niektórych wzniesieniach usytuowane są miradouros – punkty widokowe, pozwalające na podziwianie przepięknych panoram miasta.
W okolicy każdego z miradouros można zauważyć nagromadzenie lokalnych tuk tuków- najczęściej elektrycznych pojazdów, którymi posługują się lokalni przewodnicy obwożący po mieście niewielkie grupki turystów. Jeżeli jednak nie straszne wam dłuższe i nieco górzyste spacery, to zdecydowanie polecamy odwiedzenie choćby kilku punktów widokowych na piechotę. W ten sposób najlepiej poznaje się miasto i można odkryć wiele lokalnych smaczków, jak choćby urocze schodkowe przejścia, ciekawe graffiti czy piękne mozaiki azulejos gdzieś w zagubionych zakątkach Alfamy.
Pierwsze dwa punkty widokowe znajdują się na terenie dzielnicy Graҫa, zaledwie kilkaset metrów od naszej kwatery zlokalizowanej przy Rua da Verónica. Miradouro do Senhora do Monte to wyjątkowo kameralne miejsce na porośniętym piniami wzgórzu tuż obok kapliczki o tej samej nazwie (Capela de Senhora do Monte). W naszym odczuciu równie dobrym punktem widokowym jest Miradouro da Graҫa usytuowany przed kościołem i zespołem klasztornym Igreja et Convento de Nossa Senhora da Graҫa. Chociaż położony nieco niżej, pozwala ze stosunkowo bliskiej odległości spojrzeć na zamek św. Jerzego, a panorama miasta z tej perspektywy jest równie ciekawa jak z miradouro Senhora do Monte.
Opisany na początku tego wpisu zamek św. Jerzego to także absolutnie wyjątkowy punkt widokowy. A kolejne dwa miradouros znajdują pomiędzy zamkiem a katedrą, już w obrębie Alfamy. To Miradouro das Portas do Sol – taras na tyłach Igreja de Santa Luzia. Z jego perspektywy wyjątkowo pięknie widać dachy i kościoły Alfamy oraz położony po drugiej stronie kościoła Miradouro de Santa Luzia z widokiem skierowanym nieco bardziej w stronę Tagu.
Tramwaj 28
Słynny żółty tramwaj, charakterystyczny element wielu obrazków, pocztówek i pamiątek z Lizbony przejeżdża także przez dzielnicę Alfama. Na tym odcinku jego trasa jest wyjątkowo malownicza właśnie dzięki podjazdom, zjazdom, ostrym zakrętom i wąskim zaułkom, które musi pokonać niewielki drewniany wagonik. Warto przebyć ten odcinek tramwajem, ale równie ciekawy będzie spacer wąskimi uliczkami wzdłuż tramwajowych szyn. W ten sposób bowiem można upolować najciekawsze ujęcia z żółtym tramwajem w kadrze! Szczególnie malownicze fragmenty trasy znajdziecie podążając ulicami Calҫada de S. Vincente i Escolas Gerais (podjazdy, zjazdy, wąskie zaułki i mijanki tramwajów), a także w okolicy katedry Sé (można zaczaić się na ujęcie z tramwajem i katedrą).
Propozycja spaceru przez Alfamę i okoliczne punkty widokowe – podsumowanie
Nasz dzisiejszy spacer pozwolił nam odwiedzić jednego dnia wszystkie opisane powyżej atrakcje Alfamy i jej najbliższej okolicy. Jeżeli chcecie przejść się podobną trasą, to polecamy Wam zacząć od jednego z punktów widokowych na terenie dzielnicy Graҫa. Następnie przejdźcie na zamek św. Jerzego. Stąd niedaleko już do Miradouro das Portas do Sol i Miradouro de Santa Luzia. Dalej wzdłuż torów tramwaju 28 można zejść w okolice katedry. Na deser zostawicie sobie wtedy poplątanie się po malowniczych uliczkach dolnej części Alfamy z możliwością odwiedzenia Muzeum Fado lub… zjedzenia kolacji przy dźwiękach Fado w jednej z lokalnych restauracji!
Opisy innych ciekawych miejsc w Lizbonie znajdziecie tutaj. 🙂