Wyspa Murter – świetne miejsce do uprawiania snorkelingu w Chorwacji!

Skalista plaża św. Andrzeja na chorwackiej wyspie Murter to fantastyczne miejsce do obserwowania podwodnego świata. Znajdziecie tu ścieżkę dydaktyczną, której tablice znajdują się… pod wodą, a ich umiejscowienie wskazują bojki oznaczone kolejnymi numerkami.

Gdy zanurzymy głowę, nie będziemy mieli ochoty wypływać na powierzchnię – obok nas będą pływały mniejsze i większe rybki, a na skalistym dnie zobaczymy całe kolonie jeżowców, przedziwne ogórkowate strzykwy, ślimaki morskie i mnóstwo pięknych muszelek. Plaża ma kameralny charakter – nie ma tu wielu turystów, a relaksowi sprzyja przyjemny cień sosen. Skalne nabrzeże i bajkowe widoki na okoliczne wyspy dopełniają wrażeń z tej prawdziwie adriatyckiej kąpieli!

Szlak snorkelingowy na Wyspie Murter

11 sierpnia 2019, niedziela

Wyspa Murter

Wyspa Murter leży na północny zachód od Szybenika, w malowniczym archipelagu szybenickim. Nie ma pokaźnych rozmiarów – zajmuje jedynie niecałe 18 kilometrów kwadratowych powierzchni. Na wyspie leżą cztery miejscowości – największa Murter oraz Betina, Jezera i Tisno. Właśnie w pobliżu tej ostatniej (Tisno) znajduje się plaża św. Andrzeja (plaža sv. Andrija) z edukacyjnym szlakiem snorkelingowym. Na wyspę prowadzi most zwodzony, cieśnina oddzielająca wyspę od stałego lądu ma zaledwie kilkadziesiąt metrów szerokości.

Dojeżdżamy do miejscowości Tisno, przed nami jej część położona już na wyspie Murter.

Deptak Tisno–Jezera

Dodatkową atrakcją dzisiejszego dnia jest widokowy spacer prawie dwukilometrową promenadą między miejscowościami Tisno i Jezera. Dróżka jest bardzo wygodna – często bywa wykorzystywana przez rowerzystów. Wzdłuż drogi zamontowano oświetlenie, co pozwala na odbywanie nadmorskich wędrówek także po zmroku.

Parkujemy samochód w pobliżu krańca miejscowości Tisno (parkingi są płatne, automat przyjmuje tylko monety) i ruszamy na przyjemny spacer. Z deptaku podziwiamy piękne widoki na miejscowość Tisno oraz okoliczne wysepki archipelagu szybenickiego i na wybrzeże lądowej części Chorwacji. Zatrzymujemy się na plaży położonej kilkaset metrów od ostatnich zabudowań miejscowości Tisno. Na szybki spacer dalszą częścią deptaka rusza już tylko M. Po drodze nadal ogląda piękne widoki i… plażę nudystów, podobno jedną z najbardziej znanych w Chorwacji. Promenada pozwala w ciągu kilkunastu minut dojść z Tisno do miejscowości Jezera i kolejnej plaży położonej na jej obrzeżach.

Ruszamy deptakiem z Tisno w stronę miejscowości Jezera.

Za nami zostaje lądowa część miejscowości Tisno.

Z deptaka korzysta wielu rowerzystów, w tym nasz Grześ!

Podczas spaceru podziwiamy okoliczne wysepki.

Brzegi wyspy Murter są w tym miejscu skaliste.

Deptak oddala się od Tisno.

M. mija kolejne malownicze zatoczki.

Rejsik między tymi wysepkami to musi być sama przyjemność!

Deptak kończy się w miejscowości Jezera.

Trasa snorkelingowa na plaży św. Andrzeja

Wybrzeże wyspy Murter jest wprost wymarzone do uprawiania snorkelingu i nurkowania. Na przybrzeżnych skałach kwitnie bogate życie podwodne. Te warunki wykorzystano do stworzenia podwodnej trasy edukacyjnej. Siedem tablic dydaktycznych pozwala zapoznać się ze zwierzętami i organizmami morskimi żyjącymi w adriatyckich wodach.

Aby przeczytać informacje zapisane na tablicach, trzeba oczywiście… schować głowę pod wodę! I to jest cała frajda! Miejsca umieszczenia tablic są oznaczone bojkami, opatrzonymi kolejnymi numerkami. Po zapoznaniu się z wszystkimi informacjami nie pozostaje nam nic innego, jak tylko samemu dać nura i spróbować odszukać wszystko, o czym czytaliśmy na tablicach edukacyjnych!

Całe dzisiejsze plażowanie mija nam pod znakiem poznawania pięknego podwodnego świata. Sama plaża też jest bardzo przyjemna, trochę dzika – zejście po pięknych skałach, a całości dopełnia krystalicznie czysta lazurowa woda – coś pięknego.

Młodsi chłopcy nie korzystają ze szlaku snorkelingowego, ale i tak są zachwyceni myszkowaniem pomiędzy skałami. Pod koniec kąpieli wyskakują jednak z wody jak poparzeni. Jak się potem okazuje, nie bez przyczyny – obu młodszym chłopcom poprzyczepiały się do skóry maleńkie fragmenty ukwiałów, które niegroźnie ich poparzyły. Chorwaci nazywają ten rodzaj ukwiałów Vlasulią – uczulcie dzieciaki, żeby uważały na te niepozorne „roślinki”!

Na plaży Murter niezbędne są buty plażowe – pozwalają wygodnie poruszać się po skałach i chronią przed skutkami bliskiego spotkania z kolczastymi mieszkańcami Adriatyku – już 2-3 metry od brzegu czają się tu całe kolonie jeżowców – jeszcze nigdy nie widzieliśmy ich w takim nagromadzeniu! Jak bogate życie podwodne, to bogate – i to na całego!

Po powrocie z wakacji zgodnie stwierdzamy, że właśnie na wyspie Murter udało się nam zaliczyć najprzyjemniejszą kąpiel na całym wyjeździe! Brawo dla inicjatywy stworzenia podwodnego szlaku edukacyjnego, w dodatku w tak pięknym miejscu! A jeszcze lepsze jest to, że plaże na Murterze wcale nie są zatłoczone – spotykaliśmy tam dosłownie pojedyncze osoby. My dowiedzieliśmy się o tym miejscu z broszury „Experience the Nature”, wydanej przez region Szybenik-Knin we współpracy z Parkami Narodowymi Krka i Kornati – w naszych przewodnikach nie było o wyspie ani słowa.

Plaża św. Andrzeja, tak wygląda główne zejście.

Z wody wystają boje oznaczające kolejne przystanki szlaku snorkelingowego.

A my znajdujemy sobie takie zejście.

Grześ upodobał sobie schodzenie i wchodzenie po skałach.

Pora pożegnać naszą malowniczą plażę.

Wycieczka do Betiny, która nie doszła do skutku

Na koniec dnia mieliśmy zaplanowaną wizytę w muzeum budowania jachtów z drewna (Muzej Betinske Drwene Brodogradnje) – już sama jego nazwa bardzo nas zaintrygowała. Maleńka Betina ma bogate tradycje w tym zakresie. Niestety, po drodze Grześ nam zasnął i skończyło się na przejażdżce po wyspie i kilku zdjęciach z przydrożnych punktów widokowych. No trudno, dzisiaj i tak upał był tak duży, że nie moglibyśmy sobie pozwolić na dłuższe pozwiedzanie okolicznych miejscowości (zarówno Betina, jak i sam Murter są ślicznymi kameralnymi zakątkami, po których bardzo przyjemnie byłoby trochę pomyszkować).

Z drogi do Betiny widzimy piękną zatoczkę z plażą i kempingiem Kosirina.

Spoglądamy tez na południe.

W oddali majaczą wysepki należące do Parku Narodowego Kornati.

Malownicza Betina zostanie do zwiedzenia na inną okazję.

Po powrocie do domku zastajemy taką temperaturę…