Magiczne Sokołowsko, miejsce akcji „Empuzjonu” Olgi Tokarczuk, miło nas zaskakuje. To miejsce, w którym czas się zatrzymał. Cały układ architektoniczny i liczne budynki sanatoryjne i mieszkalne pamiętają jeszcze czasy swojej świetności, czyli drugą połowę XIX w. W tym czasie dr Hermann Brehmer utworzył tutaj uzdrowisko, a w nim sanatorium dla chorych na gruźlicę. Uwierzycie, że to właśnie na wzór Sokołowska stworzono ośrodek leczenia gruźlicy w szwajcarskim Davos?
Sokołowsko – dawne sanatorium Grunwald.
Cerkiew w Sokołowsku
W Sokołowsku zachowało się dużo przykładów dawnej zabudowy.
Już kilkaset metrów za ostatnimi zabudowaniami Sokołowska zaczyna się jedno z najbardziej stromych podejść na trasie GSS. Zanim jednak podejście rozkręci się na dobre, po lewej mijamy pozostałości dawnego niemieckiego cmentarza. Rozrzucone wśród drzew kamienne płyty nagrobne to jedna z niewielu pamiątek po dawnych mieszkańcach Sokołowska.
Po minięciu Sokołowska wchodzimy w Góry Suche.
Mijamy dawny cmentarz ewangelicki.
Przed nami podejście na Bukowiec – jedno z najbardziej stromych na całym GSS!
Na odcinku kilometra pokonuje się ponad 300 m przewyższenia.
Nagrodą za wysiłek są pyszne wiidoki – jak na dłoni mamy sudeckie otoczenie Sokołowska.
Przy dobrej widoczności mozna też wypatrzyć Śnieżkę.
Bukowiec – największe podejście za nami! 886 m n.p.m.
Szlak prowadzi dalej przez masyw Bukowca. Po lewej mijamy Kopalnię Melafiru Rybnica Leśna. Ogromne zagłębienie kamieniołomu jest oddalone od GSS miejscami zaledwie o kilkadziesiąt metrów. W aplikacji mapy.cz wypatrujemy ścieżkę prowadzącą do spektakularnego punktu widokowego na skraju kamieniołomu. Zdecydowanie warto tam zajrzeć! Oczywiście ze względu na ekspozycję konieczne jest zachowanie uwagi. Oczywiście nie zbliżajcie się do krawędzi kamieniołomu, jeżeli usłyszycie sygnały dźwiękowe zapowiadające użycie materiałów wybuchowych. Po uroczym trawersie wzniesienia Granicznej przed nami już Przełęcz Trzech Dolin z charakterystycznym budynkiem schroniska PTTK Andrzejówka. W schronisku warto zrobić sobie gastronomiczną przerwę:)
Szlak prowadzi niedaleko górnej granicy czynnego kamieniołomu melafiru.
Gdy widać przed nami Waligórę, to znak, ze do Andrzejówki już naprawde blisko!
Oto i ona – przytulna Andrzejówka:)
Schronisko zbajduje się na Przełęczy trzech Dolin – 796 m n.p.m.
Wypad na Waligórę
W schronisku warto zaplanować gastronomiczną przerwę. Jeżeli poza GSS kolekcjonujecie też szczyty Korony Gór Polski, to koniecznie wybierzcie się na pobliski szczyt Waligóry. Na ten najwyższy szczyt Gór Kamiennych prowadzi krótkie, ale bardzo strome podejście żółtym szlakiem. W warunkach zimowych szlak często bywa oblodzony i wtedy zdecydowanie łatwiej i bezpieczniej jest dotrzeć na szczyt trochę naokoło, kombinacją niebieskiego i żółtego szlaku, które prowadzono głównie wygodnymi leśnymi drogami i ścieżkami. Warto też nieznacznie zboczyć z żółtego szlaku, by dotrzeć do punktu widokowego na południowo-wschodnim zboczu Waligóry w okolicy ruin owczarni w miejscu byłego Pałacu Hochbergów (łatwo znaleźć to miejsce na aplikacjach mapowych).
Przełęcz Trzech Dolin – punkt wyjścia szlaku na Waligórę.
Z uwagi na warunki śniegowe wybieramy na szczyt okrężną trasę – najpierw niebieskim, potem żółtym szlakiem.
Waligóra (936 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Gór Kamiennych.
Andrzejówka – Jedlina Zdrój
Kolejne kilka kilometrów szlaku to przyjemna wędrówka drogami i ścieżkami trawersującymi szczyty Klinu, Turzyny i Jeleńca. W ten sposób docieramy do charakterystycznego miejsca na szlaku – tzw. Skalnej Bramy. Stąd warto podejść kilkadziesiąt metrów żółtym szlakiem do ruin zamku Rogowiec. Ten najwyżej położony zamek w Polsce powstał w XIII w. Niestety pod koniec XV w. został zburzony. Obecnie to świetne miejsce widokowe. Stąd już szlak sprowadza stopniowo w stronę doliny potoku Rybna i ciągnącej się wzdłuż potoku asfaltowej szosy.
GSS – okolice Przełęczy pod Turzyną.
Szlak przeuroczo trawersuje bukowe zbocza.
Z prześwitów otwierają się malownicze sudeckie widoki.
KulminacjaTurzyny to przedostatni z dzisiejszych większych szczytów.
Zadziwiająco wiele tutaj szlaków!
Przed nami wyjątkowo malownicza Skalna Brama.
Za tą naturalną formacją skalną wznosi się ostatnie dzisiejsze wzniesienie.
Tymo nie omieszkał wspiąć się na prawą formację Bramy Skalnej.
Rogowiec – pozostałości najwyżej położonego zamku w Polsce.
Można się tylko domyślać przeznaczenia poszczególnych części dawnej budowli obronnej.
Wzniesienie Rogowiec ma wysokość 870 m n.p.m.
To już ostatnie dzisiaj tak bardzo widokowe miejsce.
Aby dojść do Jedliny-Zdroju, trzeba jeszcze przejść przez Przełęcz Pod Wawrzyniakiem. Tam jednak dotrzemy dopiero za dwa dni. Dzisiaj kończymy dzień na zejściu asfaltem do naszej kwatery położonej przy ul. Turystycznej w Grzmiącej.
W stronę Jedliny-Zdrój sprowadza nas wygodna leśna droga.
W zapadającym zmroku nadal wdzięczą się do nas lokalne pagórki.
Opisy innych odcinków Głównego Szlaku Sudeckiego znajdziecie tutaj 🙂