Griffen to niewielka miejscowość w Karyntii, położona tuż przy ruchliwej autostradzie Graz-Klagenfurt. Przyciąga turystów ruinami średniowiecznego (XII w.) zamku na 130-metrowej wapiennej skale. Ruiny to jednak nie wszystko. Ze szczytu wzgórza zamkowego rozciąga się fantastyczny widok na pasmo Karawanek – wapienny łańcuch górski leżący na granicy austriacko-słoweńskiej. Na wielbicieli mocnych wrażeń czeka bardzo trudna (E) ferrata, wprowadzająca na wzgórze z ruinami. Jeśli nie jesteście fanami aż takiej ilości adrenaliny, możecie wybrać się do jaskini znajdującej się pod wzgórzem zamkowym. Jest niewielka, ale ponoć bardzo ciekawa – wyróżnia ją przede wszystkim nietypowa kolorowa szata naciekowa. To wszystko wraz z dogodnym położeniem miejscowości (5 min od autostrady!) sprawia, że Griffen jest wymarzonym miejscem na przerywnik w podróży. My zatrzymaliśmy się w tym miejscu podczas podróży w okolice Neapolu i ta krótka wycieczka okazała się strzałem w dziesiątkę!
Ruiny zamku w Griffen – świetny przerywnik w podróży na południe Europy
2023.07.29
Miasteczko Griffen jest położone tuż przy autostradzie A2 mniej więcej w połowie drogi między Wolsfbergiem i Klagenfurtem w Austrii.
Największą atrakcją turystyczną są ruiny XII-wiecznego zamku (Burgruine Griffen) i fantastyczne widoki na Alpy Południowe, otwierające się ze wzgórza zamkowego.
Za oglądanie ruin nic się nie płaci. Dochodzimy do nich dość stromymi, ale w sumie wygodnymi schodami – całe podejście jest niedługie i zajmuje ok 10 minut. Po drodze w okolicy szczytu czekają na nas przyjemne widokowe ławeczki, a na najmłodszych – przyjemna huśtawka typu bocianie gniazdo. Na szczycie wzgórza zamkowego znajduje się bar z lodami i przekąskami, można też bezpłatnie skorzystać z toalety.
Wejście do jaskini (Tropfsteinhöhle Griffen) znajduje się na rynku z fontannami, niedaleko schodów na wzgórze zamkowe. Zwiedzanie jest płatne i odbywa się w grupach z przewodnikiem. Wejścia co goodzine. Z relacji innych turystów wiemy, że samo oglądanie jaskini trwa mniej niż pół godziny, potem jeszcze wyświetlany jest krótki film. Obok rynku, po przeciwnej stronie ulicy, znajduje się bar serwujący pizzę i kebab, można więc turystyczny postój idealnie pożenić z przerwą na kolację lub obiad. Griffen to naprawdę rewelacyjna alternatywa dla postoju na przyautostradowym parkingu – polecamy (szczególnie tym, których po wielogodzinnym siedzeniu w samochodzie wyjątkowo świerzbią nogi;))!
My zajrzeliśmy do Griffen po drodze na wakacje w okolicach Neapolu – relacje z dwóch tygodni na połuniu Włoch znajdziecie tutaj🙂