Szybenik – klimatyczne starówka w cieniu dawnych twierdz

Pamiętacie Braavos z „Gry o tron”? Z Żelaznym Bankiem i Domem Czerni i Bieli? Na planie serialu w jego rolę wcielił się Szybenik – 50-tysięczne miasto w centralnej Dalmacji. Szybenik ma malowniczą starówkę i klimat iście śródziemnomorskiego miasteczka. Nad miastem górują trzy twierdze – św. Michała, św. Jana i twierdza Barone. Widok na miasto, położone nad zatoką przy ujściu rzeki Krka do Adriatyku, z wybrzeżem usianym wyspami i półwyspami, jest wspaniały.

My zwiedzaliśmy Szybenik z dziećmi w prawdziwie sierpniowych temperaturach i z tego względu ograniczyliśmy plan wycieczki do obejrzenia najciekawszych zabytków miasta – średniowiecznej twierdzy św. Michała i katedry św. Jakuba, a dzień zakończyliśmy plażowaniem i kąpielą w morzu.  W ten sposób pogodziliśmy upodobania  wszystkich członków naszej rodziny – od przedszkolaka po starszaków, czyli nas 😉. Dobry przepis na prawdziwie wakacyjny dzień dla całej rodziny!

Szybenik (Šibenik) – tropienie dawnych wieków w sercu środkowej Dalmacji

4 sierpnia 2019

Informacje praktyczne

W Szybeniku w szczycie sezonu trudno znaleźć miejsce do zaparkowania, tym bardziej, że niemal cała starówka wyłączona jest z ruchu samochodowego. Obecnie trwa budowa dużego podziemnego parkingu – w kolejnych sezonach powinno to rozwiązać problem. Parkowanie w miesiącach wakacyjnych jest płatne przez siedem dni w tygodniu, my początkowo nie doczytaliśmy do końca informacji na znakach, na szczęście nie skończyło się mandatem ;-).

W mieście znajdziecie mnóstwo punktów gastronomicznych z bardzo różnorodną ofertą – nie będzie problemu z wyborem miejsca na obiad. Najwięcej knajpek znajduje się na nadmorskim deptaku, zwanym tutaj Riva (Obala Dr Franje Tudmana).

Rodzinny bilet wstępu do twierdzy św. Michała w 2019 r. kosztował 140 kn (opłaca się kupić bilet za 160 kn, wtedy w cenie zawarty będzie wstęp na dwie twierdze – św. Michała i twierdze Barone). Twierdzę zwiedza się samemu, są dostępne ulotki w różnych językach (także po polsku), na których zaznaczono najciekawsze rzeczy. Za bilet wstępu do katedry zapłacicie 30 kn, dzieci do 14 lat wchodzą gratis.

Nad Szybenikiem góruje twierdza św. Michała.

Szybenik posiada plażę miejską (Banj) – jest niewielka i  kamienista – przyda się obuwie kąpielowe. Plaża nie jest jednak zatłoczona, a dodatkowym jej atutem jest wspaniały widok na zabytkowe centrum z twierdzą i katedrą.Bliski plaży znajduje się parking (płatny 20 kn za cały dzień).

Jeśli zamierzacie spędzić w Szybeniku więcej czasu, prawdopodobnie dobrym wyborem będzie zakup karty Šibenik card (dodatkowe zniżki, wiele wejść w cenie, zob. www.sibenikcard.com).

Twierdza św. Michała

Twierdza była ważnym punktem średniowiecznego systemu obronnego miasta. Nazwa warowni pochodzi od kościoła, który do XII w znajdował się w obrębie murów miejskich. Z punktu widzenia turysty najciekawszy jest jednak spacer po murach twierdzy – widoki na miasto i jego niezwykle malownicze położenie są po prostu fantastyczne!  Bardzo interesujące są też dwie gigantyczne cysterny na wodę – większa mogła zgromadzić nawet 200 tysięcy litrów, co przez rok starczyłoby na zaspokojenie potrzeb 40 żołnierzy, a mniejsza – 150 tys. litrów. Niezły wynik!

Twierdzę zbudowano na skale około 60 m powyżej poziomu wody.

Wysokie mury twierdzy były gwarantem bezpieczeństwa miasta.

W XVII w. na północnych obrzeżach miasta zbudowano jeszcze dwie twierdze -m.in. widoczną w oddali Twierdzę św. Jana.

Widokowy spacer po murach Twierdzy św. Michała to wspaniała atrakcja dla całej rodziny.

Z murów twierdzy widać całą szybenicką starówkę.

Rzut oka na katedrę św. Jerzego i wejście do kanału św. Antoniego.

Po północno-zachodniej stronie perspektywę zamyka Most Szybenicki.

Na horyzoncie majaczą dalmatyńskie wysepki.

Szybenicka starówka robi z tej perspektywy wspaniałe wrażenie.

Zejście z twierdzy w stronę katedry prowadzi malowniczymi uliczkami starego miasta.

Katedra

Katedra św. Jakuba to bardzo ważny zabytek chorwackiej sztuki sakralnej – w 2000 r została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Świątynia pochodzi z XV w. Została zaprojektowana przez największych artystów dalmackich – Jerzego z Dalmacji i Mikołaja Florentyńczyka. Słynie m.in. z wieńca 71 wczesnorenesansowych rzeźb ludzkich głów, ciągnącego się przez trzy absdysy i część północnej ściany. Jerzy z Dalmacji uwiecznił w ten sposób wizerunki współczesnych mu osób – każda z rzeźb ma inny wyraz twarzy, inną fizjonomię, inne spojrzenie. Jednym z najważniejszych zabytków we wnętrzu świątyni jest XV-wieczne pięknie rzeźbione baptysterium. Naszych chłopców najbardziej zaciekawił jednak dach katedry – został zbudowany z wielkich kamiennych płyt, połączonych ze sobą bez jakiegokolwiek spoiwa – płyty ułożono tak, by zagwoździły się o siebie. Kopuła katedry została zniszczona na skutek uderzenia granatu podczas wojny w 1991 r., szybko została odbudowana, niestety, nie zaryzykowano ponownego zastosowania bezspoinowej techniki, jak zrobił to w XV w. Mikołaj Florentyńczyk.

Katedra św. Jakuba to oczywisty symbol Szybenika.

Z tego miejsca widać dobrze niecodzienną strukturę dachu, pierwotnie skonstruowanego z elementów połączonych bez użycia jakiegokolwiek spoiwa.

Katedra św. Jakuba została zbudowana na przełomie XV i XVI w.

Fasada zachodnia szybenickiej katedry.

Dominuje styl renesansowy, ale portal główny nosi jeszcze cechy gotyku.

Portal północny z rzeźbami Adama i Ewy po bokach.

Fryz zdobiący chór wschodni katedry to ciąg różnorodnych ludzkich twarzy.

Scenarzyści „Gry o tron” musieli tu być! Te twarze…

Ten element katedry zostanie nam na długo w pamięci.

Wnętrze katedry św. Jerzego.

Wspaniałe baptysterium.

Jego zdobienia są dziełem Jerzego z Dalmacji.

Plażowanie

Po zwiedzeniu twierdzy św. Michała i katedry zaglądamy do bardzo przyjemnej nadmorskiej knajpki na obiad. Pizze są cudowne – pałaszujemy je z wielkim apetytem! Najedzeni uznajemy, że do pełni szczęścia brakuje nam tylko kąpieli w morzu. Na plażę Banj można dojść z centrum bardzo przyjemną trasą tuż przy morzu – trzeba cały czas trzymać się nadmorskiego bulwaru i kierować się na północ. R. wyskakuje jeszcze tylko przeparkować nasz samochód w okolice bliższe plaży – potem będzie jak znalazł. Pluskanie się w morzu to idealne zwieńczenie rodzinnej wycieczki. Z takim scenariuszem w Szybeniku podobało się wszystkim – i nam, i dzieciakom.

Schodzimy w stronę nadmorskiego bulwaru.

Promenada Riva.

Nie możemy sobie odmówić przyjemności zjedzenia obiadu w tak pięknym miejscu.

Promenadą idziemy aż na miejską plażę.

Wzdłuż całej promenady stoją piękne jachty i motorówki.

Plaża Banj nie jest może najpiękniejsza.

Ale za to kąpiąc się, mamy piękny widok na szybenicką starówkę.

Pora się zbierać.

Dzień kończymy zakupami w Lidlu i budżetowym pichceniem na następny dzień.