Szukając miejsca na wycieczkę w pobliżu słoweńskiego jeziora Bohinj, trafiliśmy na zachęcający opis szlaku przez Rudnicę. Samo wzniesienie nie wygląda zachęcająco, ale ma świetne położenie – pozwala spojrzeć z perspektywy zarówno na samo jezioro Bohinj, jak i (albo przede wszystkim) na jego wysokogórskie otoczenie.
Na trasie znajduje się kilka punktów widokowych, które pozwalają nie tylko na podziwianie okolicznych szczytów, ale też na spojrzenie z lotu ptaka na pobliskie miejscowości, w tym Bohinjską Bistricę i Starą Fužinę. Jak to cudnie, że tak swojsko brzmiąco nazwę można znaleźć na drugim końcu Europy, prawda?
Rudnica – okrężna trasa ze Starej Fužiny
2022.02.05
Informacje praktyczne
Trasa. Wzniesienie Rudnicy przecinają liczne ścieżki i dróżki. Na szczyt można wejść prawie z każdej miejscowości leżącej w pobliżu. My wybraliśmy trasę opisaną w przewodniku „The Julian Alps of Slovenia” wydawnictwa Cicerone – pętlę ze Starej Fužiny. Wchodzi się na szczyt od zachodu, a schodzi na południe w stronę miejscowości Brod i Savica. Zakończenie wycieczki to miły odcinek trasą rowerową wzdłuż biegu uroczej rzeki Savy Bohinjki.
Parking. Parkujemy w kameralnym centrum Starej Fužiny, na płatnym parkingu w okolicy supermarketu Merkator (inne parkingi są albo przeznaczone tylko dla mieszkańców, albo mają czas parkowania ograniczony do 1-2 godzin). Cena parkowania poza sezonem wakacyjnym to 1,5 euro za godzinę (w sezonie 2 euro/godz.).
Widoki. Na trasie mijamy kilka panoramicznych polan oraz dwa punkty widokowe położone na uroczych urwiskach – jeden na przedszczytowym grzbiecie, a drugi na samym szczycie Rudnicy. Najlepsze według nas widoki rozciągają się ze sporej przedszczytowej polany, bardzo ładnie jest także na jednej z z pierwszych hal, jakie mija się, wchodząc na szczyt (dosłownie kilkaset metrów od ostatnich zabudowań Starej Fužiny).
Czas. Przejście trasy o długości ok. 11 km i przewyższeniu niespełna 500 m zajęło nam 5 godzin (nie spieszyliśmy się zupełnie, parę razy robiliśmy odpoczynki, a podejście utrudniała nam bardzo oblodzona droga).
Nasze wrażenia
Dzisiejsza wycieczka miała dwóch bohaterów – słońce i lód. I o ile do pierwszego już zdążyliśmy się przyzwyczaić podczas naszych ferii w Słowenii, to drugi był mocno niespodziewany ;-). Na spacerach okolicy Bledu w lutym praktycznie nie spotykaliśmy w tym roku śniegu ani lodu, a tymczasem na szlaku podejściowym ze Starej Fužiny prawie cały czas musieliśmy mocno kombinować, jak tu się nie poślizgnąć i nie zjechać parę metrów niżej.
Leśne drogi były pokryte albo zlodzonym śniegiem, albo całkiem obszernymi połaciami lodu. Mamy jednak wrażenie, że to wcale nie przeszkadzało naszym dzieciom, a nawet wręcz przeciwnie – różnego rodzaju potknięcia i mniej lub bardziej nieplanowane zjazdy były główną atrakcją spaceru! Od razu dodamy, że droga zupełnie nie była trudna, więc takie atrakcje mogły grozić co najwyżej niewielkim siniakiem na kolanie:)
Rudnica słynie z pięknych widoków. O dziwo jednak najładniej wcale nie jest na szczycie, który jest niemal zupełnie porośnięty drzewami. Zdecydowanie najpiękniejszym widokowo miejscem wycieczki jest spora polana pod szczytem Rudnicy. Innym przyjemnym miejscem jest też punkt widokowy z ławeczką ponad skrajem grzbietu od strony miejscowości Brod z widokiem na Bohinjską Bystricę i dolinę Savy Bohinjki. Na szlaku ludzi brak, widoki cudne, nic, tylko cieszyć się życiem!
Szlak zejściowy z Rudnicy jest znacznie bardziej stromy, na szczęście z racji południowej wystawy dużo rzadziej spotyka się tu śnieg i lód. Całkiem wygodne zakosy sprowadzają do podnóży Rudnicy od strony miejscowości Savica i Brod w dosłownie pół godziny. Trudno tylko powstrzymać dzieciaki od zbiegania, co z różnym efektem staramy się robić – nachylenie stoku jest tu znacznie większe i o poważniejszy upadek nietrudno).
Powrót do punktu wyjścia prowadzi uroczo poprowadzoną asfaltową drogą, przeznaczoną dla pieszych, rowerzystów oraz pojazdów rolniczych i miejscowych mieszkańców. Trasa cały czas wiedzie wzdłuż brzegu Savy Bohinjki. Ku naszemu rozczarowaniu szlak nie sprowadza bezpośrednio na brzeg jeziora Bohinj. Podjedziemy tam innym razem – albo wiemy, obejdziemy cały Bohinj dookoła! (jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy, link do cudnego spaceru dookoła jeziora Bohinj tutaj). 🙂
Niech nie zwiedzie Was niepozorna sylwetka Rudnicy, jej położenie sprawia, że wejście na szczyt niezależnie od wybranego wariantu podejścia dostarczy Wam wielu bardzo przyjemnych wrażeń, a widoki we wszystkich kierunkach zaskoczą Was swoją rozległością i głębią🙂 W dodatku podczas spaceru pewnie będziecie cieszyć się ciszą i samotnością – przynajmniej w sezonie zimowym.
Więcej propozycji wycieczek po zimowej Słowenii? Zajrzyjcie tutaj: Słowenia zimą – Gdzie by tu dalej 🙂