Gorges du Cians i Gorges de Daluis – czerwone wąwozy Górnej Prowansji

To jedyne w Europie kaniony wyrzeźbione w czerwonej skale. I to jakie kaniony! Wyobraźcie sobie wąwozy o kilkusetmetrowych urwiskach, w najwęższym miejscu szerokie na niespełna metr. Gorges du Cians i Gorges de Daluis naprawdę robią wrażenie!

Przez oba wąwozy prowadzi droga jezdna. Dodatkowo w najciekawsze i najbardziej widokowe miejsca można dotrzeć spacerkiem z niewielkich zatoczek parkingowych. W okolicy znajdziecie też dłuższe szlaki piesze pozwalające na zaplanowanie całodniowej wycieczki. Okolica wąwozów jest też często odwiedzana przez fanów kanioningu.

Poniżej znajdziecie opis samochodowej wycieczki do obu wąwozów, z uwzględnieniem najpiękniejszych punktów widokowych na kaniony. Dzień kończymy równie spektakularnie – kąpielą pod niewielkim wodospadem w okolicy Entrevaux – wskazówki, jak tam trafić, znajdziecie na dole wpisu.

Wąwozy Cians i Daluis – czerwone kaniony we francuskich Alpach Nadmorskich

04.08.2022

Informacje praktyczne

Wąwozy najłatwiej jest przejechać samochodem. Trasa tworzy pętlę zaczynającą się w okolicy Entrevaux. Podczas pokonywania Gorges du Cians wspinamy się w górę. Potem czeka nas przejazd przez lokalny ośrodek narciarski Valberg. Teraz kolej na Gorges de Daluis , który dla odmiany przejeżdżamy w kierunku z góry na dół. Przejechanie takiej pętli samochodem wymaga pokonania ok. 1500 m przewyższenia, przejechania przez kilkadziesiąt wykutych w skale tuneli i zmierzenia się z nieskończoną ilością zakrętów i serpentyn!

Na objechanie całej pętli razem z podejściami na kilka punktów widokowych będziecie potrzebowali ok. 3-4 godzin. Sama trasa samochodowa bywa miejscami emocjonująca, ale nie sprawi obiektywnych trudności kierowcy, który jeździł choćby trochę po górskich drogach. Nie ma tu problemów z mijaniem się z samochodami jadącymi z przeciwka, a tunele w wąwozie Daluis są nawet jednokierunkowe – luz!

Miejsc do zatrzymania się i podziwiania wąwozów znajdziecie przy trasie dziesiątki. W naszej ocenie koniecznie trzeba przespacerować się przez przełomy Petite ClueGrande Clue w Gorges du Cians. W obu przypadkach można się zatrzymać przed wjazdami drogi do tuneli, a trasy spacerowe poprowadzone są dawną drogą jezdną, na dłuższych odcinkach wyciętą bezpośrednio w czerwonych skałach.

Jeśli chodzi o Gorges de Daluis, to najbardziej spektakularne punkty widokowe znajdziecie w okolicy Mostu Panny Młodej (Pont de la Mariée), Aby dostać się na pierwszy z nich, trzeba przejść przez most i dwa krótkie tunele. Z punktu widokowego pięknie widać przerzuconą między urwiskami  kanionu konstrukcję. Na drugi punkt widokowy trzeba wejść po stalowych schodkach na platformę widokową na skale. Żaden z tych wypadów nie zajął nam dłużej niż pół godziny. Przez cały dzień cieszyliśmy się widokami jak z bajki!

Wjeżdżamy w Gorges du Cians. Początkowo otaczają nas wapienne ściany.


Po kilku kilometrach kolor skał nagle się zmienia.


Widzieliście kiedyś taki niesamowity kolor skał? Czujemy się prawie jak na ściance!


Droga wije się dziesiątkami zakrętów i prowadzi przez kolejne tunele.


Przełom Petit Clue – ruszamy na spacer starą drogą.


Można zejść na zawalone skalnymi blokami dno wąwozu.


Stara droga była poprowadzona półką wykutą w skałach.


Cały czas towarzyszą nam niesamowicie czerwone łupki.


Jeśli dotrzecie tutaj wcześnie, to nawet w sezonie będziecie się cieszyć samotnością na szlaku.


A to już wyższy przełom – Grande Clue – tutaj ściany kanionu zbliżają się do siebie na niespełna metr!


I kto zrobi lepsze zdjęcie?


Wiadomo – ten, kto trzyma właściwy aparat;)


Rodzinka na szlaku


Siesta.


Most Panny Młodej (Pont de la Mariée).


Widok z mostu obejmuje górskie otoczenie Gorges de Daluis.


Na południe otwiera się widok na imponujący kanion Daluis.


Za mostem i dwoma tunelami… Nie, nie to nie początek bajki! Tam znajdziecie ten świetny punkt widokowy.


Most wznosi się 80 metrów ponad dnem kanionu – to wymarzone miejsce do skoków na bungee.


Widok z górnego punktu widokowego .

Kąpiel pod kaskadą potoku Chalvagne: „Le Saut de la Chalvagne”

Dzisiejszą wycieczkę postanawiamy zakończyć miłym akcentem w postaci kąpieli pod niewielkim wodospadem kilka kilometrów na południe od Entrevoux.

Zapytacie, gdzie wypatrzyliśmy takie cudo? Wszystko dzięki wczorajszej wizycie w lokalnym Decathlonie! Przypadkowo trafiliśmy tam na książkę „Baignades dans les Alpes-de-Haute-Provence” z opisami 50 naturalnych miejsc do kąpieli! Każde z miejsc ma dokładny opis dojazdu, czas pieszego dojścia na miejsce, dokładne koordynaty GPS i ocenę zdatności kąpieliska dla dzieci w różnym wieku! Po prostu rewelacja!!!

Domyślacie się chyba, jak bardzo taka kąpiel podobała się naszym dzieciom! Dodamy tylko, że aby dojść na miejsce, trzeba było przejść kilkanaście minut kamienistym korytem potoku, co zresztą było dodatkową atrakcją (buty kąpielowe są konieczne!). W drodze powrotnej udało nam się jeszcze zrobić wyjątkowo dobre zdjęcie zachwycająco położonego średniowiecznego miasteczka Entrevaux.  Współrzędne GPS miejsca, w którym można zostawić przy drodze samochód: 43.929717, 6.788078 – potem schodzimy ścieżką do potoku i przez ok. 10 min idziemy wzdłuż niego aż trafiamy na miejsce z uroczą kaskadą. To tutaj!

Do miejsca dzisiejszej kąpieli musimy dotrzeć po prostu…potokiem.


Buty kąpielowe na pewno się przydadzą.


Nasze miejsce kąpieli znajduje się pod kaskadą na potoku Chalvagne.


Kąpiemy się w sporym baniorze, powstałym pod kaskadą potoku Chalvagne.


Takie cuda tylko w Prowansji.


Poniżej wodospadu znajduje się drugi stopień wodny z kolejnym baniorem.

W drodze powrotnej zadziwiamy się niedostępnością średniowiecznej cytadeli położonej na skałach ponada Entrevaux.

Szukacie pomysłów na inne wycieczki po okolicy Górnej Prowansji i Lazurowego Wybrzeża? Zajrzyjcie tutaj. 🙂