Chełmiec – wejście zielonym szlakiem z miejscowości Boguszów Gorce, Korona Gór Polski

Do niedawna Chełmiec uchodził za najwyższy szczyt Gór Wałbrzyskich i zaliczany był do Korony Gór Polski. Wszystko się zmieniło kilka lat temu, gdy dokonano ponownych pomiarów, po których okazało się, że Chełmiec stracił palmę pierwszeństwa na rzecz nieodległej Borowej. Jednak odjęcie mu kilku metrów nie sprawiło przecież, że szczyt stał się mniej atrakcyjny! Nadal warto go odwiedzić – i to co najmniej z kilku powodów. Po pierwsze, to bardzo dobry punkt widokowy – dzięki wieży widokowej  (dostępnej z budynku dawnego schroniska) można cieszyć się widokami na okoliczne pasma górskie – od Karkonoszy i Rudaw Janowickich po Ślężę. Po drugie, na szczycie można wygodnie odpocząć i ogrzać się – dla turystów nieodpłatnie jest dostępna ogrzewana sala ze stołami i automatami z napojami i przekąskami, warto więc tu zajrzeć nawet w niesprzyjającą pogodę. Po trzecie – wejście na wierzchołek jest niedługie i niemęczące, a niewielka odległość od Wałbrzycha sprawia, że Chełmiec jest miłym celem popołudniowych i weekendowych spacerów. W okolicy szczytu na turystów czeka kilka wiat i ławek z miejscami do rozpalenia niewielkiego ogniska, można więc tu z powodzeniem wybrać się na piknik z rodziną czy w gronie przyjaciół.  

Chełmiec – zielonym szlakiem na do drugi najwyższy szczyt Gór Wałbrzyskich

2022.10.15

Na Chełmiec można wejść na wiele różnych sposobów. Znakowane ścieżki prowadzą tu i z okolic Szczawna Zdroju, i Wałbrzycha, i od północy, od strony Lubomina. My wybraliśmy jedno z najłatwiejszych i najkrótszych wejść – trasą górniczej drogi krzyżowej z miejscowości Boguszów Gorce (szlak zielony).

Trasa pokonuje ok. 250 m przewyższenia i wymaga przejścia ok. 3 km w jedną stronę.

Zielone znaki prowadzą łagodnie nachyloną drogą, wzdłuż której stoją kolejne stacje Drogi Krzyżowej Górniczego Trudu. Jeśli macie ochotę na nieco szybsze (ale jednocześnie trochę bardziej strome podejście), na przełęczy Rosochatka możecie wybrać żółty szlak wprowadzający bezpośrednio na kopułę szczytową, ścinający serpentyny drogi.

Rozległy wypłaszczony szczyt Chełmca jest zazwyczaj gwarny, daleko mu też do atmosfery górskiego odludzia. Oryginalny budynek, nieco przypominający ruinę, powstał jeszcze w końcówce XIX w. w celach turystycznych – wieża miała umożliwiać gościom oglądanie okolicznych panoram, na dole na znużonych wędrowców czekała gospoda i schronisko.

Po wojnie obiekt okresowo również pełnił funkcję schroniska turystycznego, by potem stać się siedzibą amatorów łączności krótkofalowej – budynek przez długi czas był pod opieką Europejskiego Centrum Radiokomunikacji Amatoskiej.

Poza schroniskiem szczyt Chełmca „zdobią” jeszcze dwa obiekty o zupłnie innym charakterze i przeznaczeniu – jeden z nich to maszt telekomunikacyjny (który niegdyś niechlubnie wsławił się zagłuszaniem sygnału Radia Wolna Europa), drugi – to ogromny 45-metrowy Krzyż Milenijny, wieńczący wprowadzającą na Chełmiec drogę krzyżową.

Ruszamy na Chełmiec zielonym szlakiem z Boguszowa

Idziemy wzdłuż trasu Górniczej Drogi Krzyżowej


Masyw Chemca wznosi sie w samym sercu Gór Wałbrzyskich


Jesteśmy na Obszarze Chronionego Krajobrazu Kopuły Chełmca


Zielony szlak na Chełmiec wznosi się bardzo łagodnie


Na rzełęczy Rosochatka możemy odbić w prawo w żółty szlak lub kontunuować wędrówkę zielonym.


Żółty szlak jest nieco bardziej stromy, ale też istotnie krótszy


Idziemy przez piękny liściasty las


Blisko kopuły szczytowae ścieżka przyjemnie trawersuje zbocze.


Jedna z tablic Drogi Krzyżowej Trudu Górniczego


Chełmiec – drugi co do wysokości szczyt Gór Wałbrzyskich


Jeszcze do niedawna Chełmiec był uważany za najwyższe wzniesienie tego pasma, teraz ustąpił palmę pierwszeństwa Borowej


Stylizowana na ruinę kamienna wieża widokowa pochodzi z końca XIX w.


W jej budynku można odpocząć i się ogrzać


Od kilku lat obiektem opiekuje się Szczawno Zdrój


Dużą atrakcją Chełmca jest możliwość wejścia na wiezę widokową


Niestety, dziś nie możemy cieszyć się widokiem na Karkonosze, Rudawy Janowickie i Masyw Ślęży

My Chełmiec odwiedziliśmy już dwukrotnie – raz na wiosnę 2012 roku, kiedy to mogliśmy podziwiać szerokie panoramy przy pięknej bezchmurnej pogodzie, raz – 10 lat później w mglisty październikowy dzień, gdy widoczność była zerowa, za to w pełni doceniliśmy możliwość ogrzania się w przytulnej sali dawnego schroniska. Obie wycieczki były zupełnie różne w swoim charakterze, ale obie dały nam wiele przyjemności. Tym ostatnim razem wizyta na Chełmcu była przerywnikiem w naszej wędrówce Głównym Szlakiem Sudeckim – poszczególne odcinki GSS opisujemy tutaj.